:pajonk78 to jest piękne:

"
Fakty są takie: Iron Galaxy to dwunastoosobowe studio zajmujące się przede wszystkim portami konsolowymi. Stworzyli też na przykład pecetową wersję BioShock Infinite, która przecież była bardzo dobrze zoptymalizowana. Jest też jedna plotka: na prace nad Batman: Arkham Knight na PC mieli tylko dwa miesiące. Jeżeli to prawda, to wykonali kawał dobrej roboty, nawet przy tak beznadziejnym ostatecznym wyniku. Wstrzymajmy się więc, zanim wyciągniemy widły i pochodnie.

"

No poszli po kosztach. 12 osób do takiej produkcji???

No to sobie cięli koszty

Tu całość

https://www.cdaction.pl/news-41911/batman-arkham-knight-na-pc-wycofane-ze-sprzedazy-kto-zawinil.html

Niezłe jaja Choć w sumie portowanie czegoś co powstało na bazie silnika, który jest wieloplatformowy nie powinno być aż tak skomplikowane, więc 12 osób zapewne dałoby radę przeportować gotową grę. Gorzej jeśli prawdą jest, że mieli na to 2 miesiące. Jeśli tak, to nie dziwi mnie ostateczna jakość gry na PC.

A w wersje konsolową nikt nie gra poza mna? Wczoraj jednak wciągnąłem się. Wspomniane szybowanie "naprawia się" samo później, ale to jest część story, więc nie spoileruję. Jedyna rzecz jaka mnie wk**iła, to potyczka z jednym bossem/minibossem czy jak go tam zwał za pomocą pieprzonego batczołgu.

W każdym razie jest całkiem nieźle, choć wydaje mi się, że Batman zaczyna cierpieć na syndrom Assassin's Creed - wyczerpuje się formuła. No i wydawało mi się, że walka wręcz była nieco trudniejsza wcześniej. Jest zdecydowanie za łatwo ( ale nie mniej fajnie ).

Batczołg nawet da się polubić o ile nie trzeba nim walczyć i jeździć

pozwolę sobie wkleić jedną z wypowiedzi użytkownika ziptofaf z forum gram.pl
"Jako programista muszę tych "patałachów" bronić - studio odpowiedzialne za konwersję (skądinąd, duże nie jest - 12 osób) miało na jej wykonanie 8 tygodni (tyle tygodni temu dostali klucz developerski). To że ta gra w ogóle się uruchamia jest niezwykłe, podejrzewam że po nocach musieli nie spać żeby tyle osiągnąć. To samo studio odpowiada zresztą choćby za PC-tową wersję Bioshock: Infinite. I co, też takie złe było?

Ot, winić należy Warner Bros i tylko ich że robią wszystko jak leci na ostatnią chwilę. Wiedzieli w jakim stanie jest ta gra i że potrzebny jest jeszcze przynajmniej miesiąc by doprowadzić ją do sensownego działania. Uznali jednak że mają to gdzieś. "

Tak więc największe zjeby należą się właśnie WB, bo to przez ich opieszałość studio właściwie nie miało czasu na przygotowanie dobrego portu - co samo w sobie wkur..., żeby gra oparta na UE nie była robiona równorzędnie na PC skąd ten silnik się wywodzi tylko była tworzona najpierw na konsole (które notabene teraz mają architekturę właściwie PeCetową) i dopiero była portowana na PC - kpina z graczy niestety. A myślałem, że po chłodno przyjętym Origins (tak wiem: nie robiło go Rocksteady) pójdą po rozum do głowy i najnowsza odsłona wciągnie nosem wszystko co wyszło do tej pory - łącznie z Wieśkiem 3.

Trochę o samej grze napiszę. Jest dobrze, nawet bardzo, ale nie bardziej, bo znów - Crapmobil. Teraz nawet Riddler włącza Batmobil do swoich zagadek. Pamiętacie w Duke Nukem Forever zdalnie sterowany samochodzik, który doprowadzał do szewskiej pasji graczy? O ten?

https://www.youtube.com/watch?v=yvhCaBx6kxQ

No właśnie, Batmobil jest tak samo wk**iący ( choć przyznam, że do jego wyglądu się przekonałem, bo jednak do końca ze starego stylu go nie obdarto )

Poza tym zwroty akcji i niespodzianki, które z pewnością docenią fani Batmana ( szczególnie komiksu ). Jedynie walka wręcz wydaje mi się, że zeszła na dalszy plan. Batman też pożyczył sobie "chain" takedown jak w Assassin's Creed i Far Cry, więc często nici ze zdejmowania wrogów po cichu, bo bardziej opłaca się zdjąć 3-4 za jednym razem głośno. Wydaje się też znacznie prostszy ( a może ja jestem za dobry, skoro każdą część włącznie z Origins ukończyłem kilka razy ).

Jak gra na PC w końcu wyjdzie, to zastanawia mnie jak sterowanie samochodem zostało rozwiązane. Na padzie idzie sobie palce połamać, a w dodatku wymyślono, że w opcjach sterowania pojawi się jeszcze jedna pozycja dopiero po ukończeniu jednego z "challenge" Batmobilu, która pozwoli wejść w Battle Mode bez trzymania na stałe lewego spustu ( i wtedy na lewy spust przerzuca się reverse ). Nie mam pojęcia skąd taka durna decyzja. Ja odruchowo często właśnie naciskam lewy spust gdy chcę zahamować i wycofać ( jak w większości gier ). Chyba celowo chciano obrzydzić Batmobil graczom.

No to kur... śmiechłem moooooocno: klik - "premiera" gry na PC odbędzie się pewnie razem z wersjami na inne OSy jesienią 2015 - a SP nadal do kupienia - ale oni sobie strzelają w kolano...

Ja za to zacząłem ogrywać Arkham City (na szczęście po wywaleniu GfW grę na spokojnie zainstalowałem sobie przez Steam - z płyt już się nie da się) na najwyższym poziomie trudności i... jest ciekawie - tym razem mam zamiar ją wreszcie zcalakować jak i jedynkę. Później przyjdzie czas na Origins i... akurat Arkham Knight będzie miał "premierę".

:pajonk78 W Batmany to tylko na najwyższym poziomie, który i tak wcale specjalnie trudny nie jest. Chciałbym, by dało się te "ptaszki" wyłączyć nad głowami informujące, że przeciwnik zamierza zaatakować i w jaki sposób, bo to walkę zamienia w jakieś QTE W Arkham Asylum się dało, chyba w City też, nie pamiętam, a w następnych już nie.

:salival w City dopiero podczas NG+ te znaczniki znikają samoistnie - wcześniej nie ma opcji ich wyłączenia.

BTW: B:AK Premium na GC już za...112,47 PLN.

:pajonk78 - w Origins nie znikają w ogóle, nawet w NG+. Dla mnie są one jednym z największych mankamentów Batmana. Szczególnie, że wrogowie właściwie ustawiają się w kolejce do bycia oklepanymi, to podpowiadanie, który jest następny psuje całą zabawę.