Trochę z innej beczki, ale wiem, kto kupuje te symulatory, miałem taką sytuację w empiku:wchodzi z żoną facet koło pięćdziesiątki, w garniaku, z teczką, w okularach, wyglądający jak rasowy prezes przez duże P, wchodzi w dział gry, symulatory i buszuje w symulatorach farmy, śmieciarki, kombajnu i nie wiem czego jeszcze. Żona z wyrzutem i po co Ci to ? Pada odpowiedź w stylu: BO MNIE TO KURWA RELAKSUJE. Koniec historyjki