Fallout New Vegas
Lego Harry Potter
Lego Batman

I coś tam jeszcze

Za 79,9 Metro: LL, Lego Batman 2 i Tumb Rajder.

Nie wiem, za ile Lego: LotR

Po tego Fallouta to aż się specjalnie pofatyguję

:kashpir, po New Vegas bardzo warto ponad 70 godzin rozgrywki i nie skończyłem nawet Zaciąłem się w ważnej misji głównego wątku, za mocne te supermutanty są....

Wiem że warto, kiedyś go "wypożyczyłem" i przeszedłem
Btw. kupiony i czeka na rozpakowanie

Dodatkowe info: gra jest na steama
Napisane drobnym druczkiem z tyłu okładki, kto by to czytał

A poniżej jeszcze jedna informacja: "Zwiększona wydajność zauważalna na systemach o lepszej konfiguracji".
Gość który to pisał nie zainwestował zbyt wielu punktów w Inteligencję nie włożył

*ja też

nie chce wiedziec, nie mowcie, poczekam już aż w gazecie jakiejs dadzą. a tak w ogole jak się ma NV do zwyklej 3?

:kashpir na wielu grach tak pisze. Tak żebyś się nie obawiał czy zmiana sprzętu na lepszy nie obniży wydajności

O mój sprzęt faktycznie bardzo się troszczą, bo na i7-2600K + 7950 gra zaproponowała ustawienia średnie

To chyba zemsta za to, że w Fallouta2 grałem na sprzęcie z 8MB ramu (wymagania minimalne: 16)

Gdybym nie kupił go sobie na Steamie to pewnie bym się skusił Zdecydowanie warto.

:kashpir człowieku, jeszcze żadna gra nie ustawiła u mnie domyślnie natywnej rozdzielczości mojego monitora. Mam FullHD i niemal zawsze ustawia 1280x1024/960, zdarzało się nawet 800x600.

:dino40i4

NV jest raczej bardziej erpegowaty i ma więcej nawiązań do dwóch pierwszych części

Fallout 3 jest beznadziejny. NV to powrót do właściwych korzeni

Tak szczerze to za 20 zeta w czasie steamowych promocji był Fallout NV ze wszystkimi dodatkami...

FNV korzysta z tego samego silnika, co F3, więc gameplay jest bardzo podobny. Jednak w Obsidianie, który robił FNV, siedziało mnóstwo ludzi, którzy pracowali nad pierwszymi dwoma częściami - masz więc dużo więcej nawiązań do poprzednich części i całkiem podobny klimat. Oprócz tego, znacznie bardziej rozbudowana fabuła i świat. W porównaniu z FNV, F3 wypada trochę blado - nie ma żadnych jakichś specjalnych dylematów moralnych, ścieżka fabuły jedna, dziennik zadań prowadzi za rękę, postaci zawsze przyjazne i naiwne.

UWAGA SPOLIERY!

Aj tam marudzicie. Mi tam F3 się podobał - parę smaczków miał (gałąź Harolda jako dorodne drzewo, kanibale - kto oglądał The Book of Eli, ten wie), bardziej możecie ponarzekać na Tactics

:supervegeta no rzeczywiście. Wysadzenie, bądź ocalenie miasta Megaton, lub posłanie Sary zamiast iść osobiście (no, chyba że masz rad-proof towarzysza) do "oczyszczacza", to rzeczywiście nie są dylematy moralne

Nie grałem w poprzednie Fallouty, ale "pożyczyłem" trójkę i powiało mi lipą. New Vegas lepszy?

:Pietafon
No nie są, bo wybór jest tam oczywisty

:Ghost321
Przeczytaj kilka postów wyżej. :f

w f3 dobrze sie bawilem nawet, wiec vegas zachecajaco brzmi

:supervegeta nie przekonasz mnie F3 jest fajny i uj!

Ja nie cierpię jak mi ktoś wmawia że Gothic jest ujowy

Grałem chwilę w F3 i podobał mi się nawet. 1 i 2 nie dałem rady bo nie przepadam za turową grą.

O ile się zgodzę że FNV jest fantastyczny (i lepszy od F3) to ja tam za dużo wyborów moralnych nie miałem: Niemal od poczatku wiadomo że Legion jest be a NCR cacy (chyba jedyną plamą na ich dobroci jest fakt że w epilogu wprowadzają podatki), dwie pozostałe drogi są gdzieś pośrodku - jedyny prawdziwy moralniak jaki miałem był pod koniec dodatku Lonesome Road, gdzie masz wybór co zrobić ze startującym pociskiem jądrowym (a i tak nawet najbardziej szlachetne rozwiązanie nie sprawia byś cokolwiek stracił) .
Natomiast jesli ktoś gra pierwszy raz to radzę uważać na "Old world Blues" - o ile fabuła dodatku jest niezła, to dodatek jest po prostu przepakowany: zrobiłem na nim 10-15 poziomów w kilka godzin, co sprawiło że reszta gry była dość banalna, statystyki podskoczyły niebotycznie (o ile pamiętam dostaje się na stałe +1/+2 niemal do wszystkiego) i sprzęt po prostu kopał dupsko.

:Pietafon
A ja nie mówiłem, że nie jest fajny - łatwo zrobić wykoksaną postać, a snajperka + max celność + dużo AP + perk na odnawianie AP przy zabiciu wroga = wchodzisz do pokoju i kładziesz oddział Enklawy tracąc jakieś 10% HP.

:supervegeta dupa tam! PLASMA RIFLE Niezmiennie od pierwszej części