Eh rzadko zdarza się, że jakiś problem przekracza moje możliwości, ale może ktoś się spotkał i będzie mi w stanie pomóc..

Rozchodzi się o zakichane sterowniki NVIDIA.. od ostatniej aktualizacji moja karta graficzna po prostu totalnie ześwirowała - komputer zawiesza się na amen, nie można ruszyć kursorem, cad nie działa, tylko reset. Co gorsza - problem występuje nierównomiernie - nie miałem przez dwa dni, teraz włącza się w 30 sekund po wejściu do pulpitu... doszedłem, że problemem jest TDRDelay (błąd 0x017 z debugera) - karta graficzna nie jest w stanie odpowiedzieć na sygnał z procesora w zadanym czasie i się zawiesza...

- Zwiększyłem w rejestrze czas odpowiedzi z 2 sekund na 60 - bez efektu, po prostu wygaśnie monitor, a po 60 sekundach wstanie totalnie zawieszony.
- Usunąłem programy mogące mieszać w autostarcie, a przez to wpływać na stabilność systemu - bez efektu
- Reinstalowałem sterowniki - najnowsze zwykłe, 206.69, najnowsze beta 210.70 nic z tego
- Zrobiłem rollback do 206.63 - dwa dni spokoju - teraz to samo
- Tryb awaryjny działa bez problemu

W tej chwili jedyne co mi zostało to zrobić totalny sweep sterownika i dalszy rollback do 201 ileś tam (z połowy roku).. ale nie mam pojęcia czy to pomoże.

Wie ktoś jak to naprawić?

Heh, nie wiem na ile to może być powiązane, ja miałem dość specyficzny problem z grafiką NVIDI w laptopie (Lenovo Y580, karta to GF660M GTX), pomogła kombinacja kilku rzeczy (mea culpa, zrobiłem wszystko naraz) - wypieprzenie gadżetu windowsowego do monitorowania jej parametrów (GPU observer bodajże), update biosu płyty głównej i powrót do starszej wersji sterowników dostarczonych domyślnie z laptkiem (chociaż to ostatnie miało chyba najmniejszy wpływ, bo wcześniej nie pomagało).
Problem wydaje mi się podobny do twojego, w losowych odstępach czasu karta się wieszała i nie dało rady jej uruchomić do ponownego uruchomienia systemu.

Może to problem sprzętowy, a nie programowym tylko się w czasie zbiegło.
Mojej dziewczynie tak laptop padał, pojawiały się dziwne artefakty na ekranie, rozdziałka spadała na 640 i komp się zawieszał.
Winnym nie okazała się grafika jak podejrzewałem tylko padł dysk twardy i przepadło wszystko co na nim było.

A czy twoja karta nie jest przypadkiem fabrycznie przetaktowana ?
Miałem kiedyś dość podobny problem. Ustawienie standardowych zegarów rozwiązało go całkowicie.

Też mam Nvidię i od czasu do czasu komp uruchamia się bez karty, czasem pojawiają się artefakty, czasem po prostu się nie uruchamia. Pomaga tylko hard reset i wyłączenie kompa od sieci na kilkadziesiąt sekund.

Ja miałem podobne cyrki z kompem po wymianie karty graficznej na mocniejszą jak zasilacz nie dawał rady i przełączał dysk z DMA na PIO (czyli każda większa operacja dysk-pamięć przechodziła przez procesor zamrażając kompa na kilka sekund). Pomogła wymiana zasilacza.

Ja bym najpierw spróbował odpalić jakieś LiveCD linuksowe, popracował na tym trochę i zobaczył czy problem występuje. To pozwoli stwierdzić czy problem jest ze sprzętem czy z softem i wybrać dalszą strategię działania.

Dzięki za sugestie, ale wykluczam jakikolwiek problem sprzętowy. Zawieszanie występuje zbyt okazjonalnie żeby być zależne od sprzętu, poza tym jak wspomniałem miewam np dwa dni, że ani jednej zwiechy tylko po to by z niczego przejść w stan, że mam zwiechę w 30 sekund od uruchomienia komputera.

Jak na razie - zrobiłem downgrade do sterowników 301 i odpukać jest stabilnie - zobaczymy po dwóch dniach.

BTW - zasilacz to ja mam 650W i ponad 200 luzu nie ma opcji, żeby nie wyrabiał.

Sprawdziłem dyski HDTune - 0 problemów
Sprawdziłem RAM narzędziem Windowsa 7 - 0 problemów
Wypaliłem kartę graficzną programem FurMark - 83 stopnie, 0 problemu

A komp i tak złapał dziś zawiechę :/ szlag mnie trafi

Niestety, randomowość problemu wskazuje raczej na problem sprzętowy. Pamiętaj, że problem sprzętowy NIE musi być związany z temperaturą! Najlepiej by było jakbyś miał możliwość wymienienia karty na inną i sprawdzenia z inną kartą.

:gregor40 Przeczytaj moją pierwszą odpowiedź.


Od ponad miesiąca po takim rozwiązaniu nie mam żadnego problemu, obstawiam że u mnie było coś nie tak z biosem i tu może być podobnie.

Odpukać w niemalowane drewno - 3 dzień chodzi ok... odkurzyłem go totalnie i zwiększyłem obroty na wiatraku na karcie graficznej, a dodatkowo wgrałem stery poprzez manager urządzeń... jak dotąd 3 doby spokój... odpukać tfu tfu

u mnie było podobnie tylko z tym, że przy zawieszeniu się na dosłownie sekundę pojawiały się małe piksele. Po prostu karta graficzna się psuła kiedy chciała.