Przed zagraniem przeczytałem kilka entuzjastycznych recenzji i miałem nadzieję, że panowie z Treyarch pokażą wszystkim że nie są gorsi od IW.
Czy im się to udało? Moim zadaniem nie.
Zaczyna się nieźle, historia zapowiada się ciekawie, pierwsza misja ma specyficzny klimat - lata 60-te, zimna wojna - ok, coś nowego. Niestety, im dalej tym (z kilkoma wyjątkami) gorzej.
Przede wszystkim Trayarch powrócił do niekończących się respawnów. I znów mamy bieganie od checkpointu do checkpointu, a zabijanie wrogów nie ma praktycznie sensu. Są miejsca, w których mamy naprzeciwko kilku-kilkunastu przeciwników. Po zastrzeleniu któregoś dosłownie w kilka sekund na jego miejscu jest już następny, do tego idealnie w tym samym miejscu. W takich okolicznościach zabijanie ludzi nie jest już takie fajne jak być powinno .
Następna sprawa to kulejąca AI. Bywa, że żołnierz wroga wbiega sobie między dwóch naszych i stojąc sobie jakiś metr od każdego z nich strzela do nas - oddalonych o kilkanaście metrów. Ogólnie ma się wrażenie, że praktycznie cały wrogi ostrzał jest skoncentrowany na nas. Niefajnie.
Jeśli chodzi o misje, to oprócz standardowego "biegnij i strzelaj" mamy między innymi pilotowanie śmigłowca, czy dowodzenie oddziałem z samolotu. Klimat jest całkiem niezły, chociaż psują go wspomniane wcześniej respawny. Wyjątkiem jest misja w Wietnamie w której przygrywają nam Rolling Stonesi - jak dla mnie najlepszy moment w grze.
Do grafiki i dźwięku nie będę się czepiał. Na X-klocku, gra wygląda ładnie, a przede wszystkim chodzi płynnie (co w FPS jest dla mnie ważniejsze niż "HDR i shadery").
Grę przechodziłem na normalu i ten poziom trudności polecam na początek. Miałem zamiar przejść ją jeszcze raz, na veteranie, ale szczerze mówiąc chyba sobie daruję. Checkpointy są mocno rozrzucone a wrogowie respawnują się szybciej niż zdążymy ich zabijać. W kilku miejscach naprawdę się cieszyłem, że nie gram na wyższym poziomie trudności.
Po skończeniu kampanii możemy jeszcze postrzelać do zombi - nazistów i oczywiście pograć po sieci. Rozczarował mnie brak Spec Ops, ale cóż, widocznie trzeba będzie poczekać na kolejną produkcję IW.
Multi jeszcze nie testowałem, chętnie poznam opinie bojowników.
Podsumowując - szału nie ma, du*y nie urywa, ale i tak jest nieźle. Jak dla mnie ocena 4/5 za singla, a mam nadzieję, że w multi będzie jeszcze lepiej.
Czy im się to udało? Moim zadaniem nie.
Zaczyna się nieźle, historia zapowiada się ciekawie, pierwsza misja ma specyficzny klimat - lata 60-te, zimna wojna - ok, coś nowego. Niestety, im dalej tym (z kilkoma wyjątkami) gorzej.
Przede wszystkim Trayarch powrócił do niekończących się respawnów. I znów mamy bieganie od checkpointu do checkpointu, a zabijanie wrogów nie ma praktycznie sensu. Są miejsca, w których mamy naprzeciwko kilku-kilkunastu przeciwników. Po zastrzeleniu któregoś dosłownie w kilka sekund na jego miejscu jest już następny, do tego idealnie w tym samym miejscu. W takich okolicznościach zabijanie ludzi nie jest już takie fajne jak być powinno .
Następna sprawa to kulejąca AI. Bywa, że żołnierz wroga wbiega sobie między dwóch naszych i stojąc sobie jakiś metr od każdego z nich strzela do nas - oddalonych o kilkanaście metrów. Ogólnie ma się wrażenie, że praktycznie cały wrogi ostrzał jest skoncentrowany na nas. Niefajnie.
Jeśli chodzi o misje, to oprócz standardowego "biegnij i strzelaj" mamy między innymi pilotowanie śmigłowca, czy dowodzenie oddziałem z samolotu. Klimat jest całkiem niezły, chociaż psują go wspomniane wcześniej respawny. Wyjątkiem jest misja w Wietnamie w której przygrywają nam Rolling Stonesi - jak dla mnie najlepszy moment w grze.
Do grafiki i dźwięku nie będę się czepiał. Na X-klocku, gra wygląda ładnie, a przede wszystkim chodzi płynnie (co w FPS jest dla mnie ważniejsze niż "HDR i shadery").
Grę przechodziłem na normalu i ten poziom trudności polecam na początek. Miałem zamiar przejść ją jeszcze raz, na veteranie, ale szczerze mówiąc chyba sobie daruję. Checkpointy są mocno rozrzucone a wrogowie respawnują się szybciej niż zdążymy ich zabijać. W kilku miejscach naprawdę się cieszyłem, że nie gram na wyższym poziomie trudności.
Po skończeniu kampanii możemy jeszcze postrzelać do zombi - nazistów i oczywiście pograć po sieci. Rozczarował mnie brak Spec Ops, ale cóż, widocznie trzeba będzie poczekać na kolejną produkcję IW.
Multi jeszcze nie testowałem, chętnie poznam opinie bojowników.
Podsumowując - szału nie ma, du*y nie urywa, ale i tak jest nieźle. Jak dla mnie ocena 4/5 za singla, a mam nadzieję, że w multi będzie jeszcze lepiej.