Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Forum > Grajdołek Mistrzów > CoD: Black Ops
zgred_83
zgred_83 - Superbojownik · przed dinozaurami
Przed zagraniem przeczytałem kilka entuzjastycznych recenzji i miałem nadzieję, że panowie z Treyarch pokażą wszystkim że nie są gorsi od IW.

Czy im się to udało? Moim zadaniem nie.
Zaczyna się nieźle, historia zapowiada się ciekawie, pierwsza misja ma specyficzny klimat - lata 60-te, zimna wojna - ok, coś nowego. Niestety, im dalej tym (z kilkoma wyjątkami) gorzej.
Przede wszystkim Trayarch powrócił do niekończących się respawnów. I znów mamy bieganie od checkpointu do checkpointu, a zabijanie wrogów nie ma praktycznie sensu. Są miejsca, w których mamy naprzeciwko kilku-kilkunastu przeciwników. Po zastrzeleniu któregoś dosłownie w kilka sekund na jego miejscu jest już następny, do tego idealnie w tym samym miejscu. W takich okolicznościach zabijanie ludzi nie jest już takie fajne jak być powinno .

Następna sprawa to kulejąca AI. Bywa, że żołnierz wroga wbiega sobie między dwóch naszych i stojąc sobie jakiś metr od każdego z nich strzela do nas - oddalonych o kilkanaście metrów. Ogólnie ma się wrażenie, że praktycznie cały wrogi ostrzał jest skoncentrowany na nas. Niefajnie.
Jeśli chodzi o misje, to oprócz standardowego "biegnij i strzelaj" mamy między innymi pilotowanie śmigłowca, czy dowodzenie oddziałem z samolotu. Klimat jest całkiem niezły, chociaż psują go wspomniane wcześniej respawny. Wyjątkiem jest misja w Wietnamie w której przygrywają nam Rolling Stonesi - jak dla mnie najlepszy moment w grze.

Do grafiki i dźwięku nie będę się czepiał. Na X-klocku, gra wygląda ładnie, a przede wszystkim chodzi płynnie (co w FPS jest dla mnie ważniejsze niż "HDR i shadery").

Grę przechodziłem na normalu i ten poziom trudności polecam na początek. Miałem zamiar przejść ją jeszcze raz, na veteranie, ale szczerze mówiąc chyba sobie daruję. Checkpointy są mocno rozrzucone a wrogowie respawnują się szybciej niż zdążymy ich zabijać. W kilku miejscach naprawdę się cieszyłem, że nie gram na wyższym poziomie trudności.

Po skończeniu kampanii możemy jeszcze postrzelać do zombi - nazistów i oczywiście pograć po sieci. Rozczarował mnie brak Spec Ops, ale cóż, widocznie trzeba będzie poczekać na kolejną produkcję IW.
Multi jeszcze nie testowałem, chętnie poznam opinie bojowników.

Podsumowując - szału nie ma, du*y nie urywa, ale i tak jest nieźle. Jak dla mnie ocena 4/5 za singla, a mam nadzieję, że w multi będzie jeszcze lepiej.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Historia nawet ciekawa. Niestety za dużo w niej akcji typu zabili go i uciekł. Jak już prawie mamy głównego złego gościa to dostajemy w łeb i leżymy bezradni. I tak parę razy w grze.

Co do optymalizacji na PC, to była ona tragiczna. Cięło się zarówno na singlu jak i na multi. Ostatnio Treyarch wydał łatkę, która poprawiła płynność na tyle, że da się grać. Osobiście liczę, że jeszcze coś w tej kwestii zrobią.

W multi gram i sobie chwalę.

Przyczepię się do polonizacji. Szkoda, że nie można zmienić języka na angielski, jeśli grę kupi się w Polsce. No ale to można przeboleć. Skoro PEGI uznało, że BO jest dla ludzi, którzy ukończyli 18 lat, więc czemu postanowiono ocenzurować przekleństwa? Śmiesznie to wygląda, gdy bohater mówi "fuck", a w napisach jest "#$%^". Ludziska, przecież to gra wojenna. Tutaj wulgarne słownictwo jest na miejscu. W BO i tak jest go mało jak na produkcję o tej tematyce, a tu taki zonk. BTW informacja ze strony Empiku: "Gra przeznaczona dla dzieci od lat 18."

--

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Jak dla mnie single-bajka. W końcu skończyła się moda na "Atomówkę ukradli, świat sterroryzowali" bo było tak z 1 i 2 częścią.

Tutaj fabuła przy okazji wyjaśnia parę wątków w zombie. A najciekawszy wątek był z "Przyjacielem" (Bez spoilerów)
Najbardziej miodne są dla mnie mapy zombie. Miło było wrócić do Dempsey'a, Nikolai'a, Takeo i Richtofera. Ale teraz są jeszcze lepsi, szczególnie Richtofer.

Mogę szczerzę powiedzieć, że słyszę jak podkładający Niemcowi głos aktor wczuł się w rolę. Richtofer ma być schizofremikiem, szaleńcem. To da się usłyszeć wyraźnie. Rusek oczywiście jest najśmieszniejszy "BEZ PRĄDU, jak w domu" - tekst ten pojawia się już na początku i już rozrywa na małe kawałeczki

Pentagon to już wogóle jest jatka. Klimat jak w Stalkerze. Alarmy wyją nieprzyjemnie, zombie zawodzą na swój sposób, zombie-małpy skradają się, by radośnie wybuchnąć pod ostrzałem. Tutaj chodzić po najniższym poziomie (Labolatorium) - strach!

Multi to w ogóle jest czysta rzeź piłą mechaniczną. W drużynowcu liczy się prędkość nóg, bo nie mija chwila, a za pleckami mamy gwałciciela (sam nim zresztą często jestem - zawsze mam wtedy kuszę)

SND się zmienił nie do poznania. Zamiast biegania w kółko z bombą od BS'a do BS'a żeby zmylić, tutaj liczy się moment podłożenia, gdy przeciwnik skupia się na A albo B.

W inne nie miałem okazji pograć. Ogólnie miłe zaskoczenie. Czuję się w BO jakiś taki bardziej swojski. Może dlatego, że część broni jest zerżniętych luzem z Counter-Strike'a? (sic!)

PS. Wiecie, że można się wyrwać z fotela w menu głównym?

lenn_eavy
Ja też napiszę kilka ciepłych słów o nowym CoD'zie.

Sama oprawa audiowizualna singla według mnie bije na głowę to co można było zobaczyć w MW2. Cut scenki są zrobione z większym rozmachem, a sama gra posiada w sobie większy ładunek emocji niż część poprzednia. Historia również wydaje sie być ciekawsza.

Czasami miałem jednak wrażenie deja vu. Niektóre fragmenty misji aż za nadto kojarzyły mi się z poprzednimi częściami, na przykład


::::::::::::::::::SPOILER::::::::::::::::::
Jazda na motorze i strzelanie - wypisz wymaluj skutery śnieżne
Misja na statku, chwilami czułem się jak w MW
::::::::::::::::::SPOILER::::::::::::::::::

Za mało też było jak dla mnie skradania, a jeśli już było, to za rączkę z towarzyszami broni. Tutaj MW2 wygrywa bezsprzecznie.
W BO na każdej mapie poukrywane są 3 znajdzki, które to pozwalają nam głębiej poznać historię głównego bohatera jak i tło misji. Każda z 3. kaset z nagraniami jakie możemy znaleźć na mapach odkrywa nam część ocenzurowanego dokumentu, po znalezieniu trzech mamy do niego pełen dostęp.
Nie mniej jendak gra podoba mi się bardzo i dam jej 85%. Na część tej oceny Trayarch i Activision zarobiło sobie easter eggami, jakie do tej pory udało się wykryć graczom oraz trybem zombie. Najciekawsze jakie znalazłem na internecie to
Piosenki w mapach zombie
Teksty Nikolaja
Komputer w głównym menu (siedząc na fotelu i mając główne menu na telewizorze wciskaj spację tak długo aż wstaniesz. Za fotelem na którym siedziałeś stoi komputer, któego możesz użyć) a w nim
Dead Ops Arcade (wpisz doa) - tryb zombie w ujęcu arcade
ZORK (wpisz zork) - SUD, jedna z pierwszych gier z początków lat 80.
Operacja sztywniak (wpisz 3arc unlock) - zombie arcade w kooperacji


Co do trybu multi...

Singla zwykłem używać w CoD głównie po to, żeby zapoznać się z klawiszologią i wypróbować jak najwięcej rodzajów broni. W tej części również skupiam się raczej na trybie multi. Kilka moich spostrzeżeń:

Mapy
Mapy powierzchniowo wydają się być większe niż w MW2. O wiele więcej jest miejsc do zwiedzania, pokoików, korytarzy i to tak naprawdę stanowi o wielkości map. Są tez całkiem zróżnicowane zarówno pod względem tematu przewodniego (pojawia się nawet miasteczko używane do prób nuklearnych) jak i wielkości. Co prawda niesie to za sobą możliwość ustawicznego kampienia, bo w większości map naprawdę jest gdzie, z drugiej strony każdy punkt na mapie jest dostępny z conajmniej dwóch ston, a te mniej dostępne są dość uwidocznione, więc ciężko tam długo obozować.

Broń
Broni jest sporo, ustawiona jest bardziej sensownie niż miało to miejsce w MW2 (lepsza na końcu). Ze zmian w stosunku do MW2 widoczna jest jeszcze przeniesienie strzelb z broni dodatkowych do podstawowych, oraz poukładanie wyposażenia w odmienny sposób. Nie odkryłem jeszcze dobrego zastosowania dla snajperek. Przydają się czasem na trybach z hardcore, ale poza tym są raczej mało użyteczne. Pistolety straciły na mocy i celności, więc nie da się tak jak kiedyś być pierwszym na mapie chodząc jedynie z pistoletem. Ciekawym dodatkiem jest nóż balistyczny oraz kusza z wybuchowymi bełtami (choć mogłoby być ich więcej). Wyposażenie taktyczne zyskało kilka przydatnych gażetów, min. wabik który wydaje odgłosy wystrzału i widać go na radarze i kamera pozwalająca np. monitorować drugi bombsite. Broń można poddać sporej kustomizacji. Począwszy od dostępnych kamuflaży broni, po kolory soczewek w celownikach.

Serwery
Wszyscy chyba słyszeli o wpadce z kolosalnymi lagami. Prawdopodonie były spowodowane zbyt dużym apetytem gry na moc obliczeniową procesora i występowały jedynie w trybie multi. Ja doświadczyłem ich jak dotąd dwa razy. Mam nadzieję, że wkrótce sytuacja się unormuje. W serwerach, a dokładniej w dołączaniu do nich najbardziej nie podoba mi się fakt, że nie mogę dołączyć się w tak prosty sposób jak w MW2 z przyjacielem ze Steama. Minusem jest też brak możliwości zatrzymania odświeżania listy. Liczba graczy na rankingowych serwerach to 18 osób.

Punkty COD
Dosłownie każą rzecz trzeba kupować za punkty COD. Poza pierwszymi umożliwiającymi start brońmi, killstreak'ami i perk'ami trzeba słono za wszystko bulić. Koszt broni oprócz piestoletów to 2 000 COD, dodatki do broni to cena 1 000 - 3 000 COD (za granatnik), dostepny jest też miotacz ognia ;]. Punkty COD umożliwiają jeszcze jedną cieakwą rzecz, mianowicie można je postawić w grach o kasę, tam dostępne są ciekawe tryby gry które warto poznać.

Prestige
Prestige'ów jest w tej odsłonie gry 15. Pomimo całkiem sporej ilości twórcy ustawili po przeprowadzonej ankiecie średnio 24 h gry na zdobycie jednego prestiżu. Oczywiście jest to wartość średnia, niektórym zajmie to 14 godzin, a innym 34. Pewnym pocieszeniem jest fakt, że punkty doświadczenia lecą zauważalnie szybciej niż w MW2. Zdarzało mi się kilkukrotnie mieć powyżej 15 000 za mecz. Podejrzewam, że po roku gry większość osób które zdecydują się na zdobywanie prestiżów będą już u kresu swej drogi.


Multi wypada jak najbardziej pozytywne. Rozgrywki są dynamiczne, dróg dojścia do kluczowych punktów na mapie jest sporo i ciężko się nudzić. Takie są moje wrażenia po kilkunastu godzinach gry.

--

Lucek666
Lucek666 - Superbojownik · przed dinozaurami
@Radziorek - naciskaj cały czas spacje hasła - DOA i ZORK

--
Lajf iz brutal, olłejs kopas dupas somtajms set pułapkas.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Lucek Wiem - dlatego piszę - taka ciekawostka

Lucek666
Lucek666 - Superbojownik · przed dinozaurami
Nie przeczytałem wcześniejszego posta i taka mała gafa padła

Mi multi bardzo się podoba - czuć różnicę między sub a szturmówkami, pistolety nie są już aż tak śmiercionośne - kto brał "Digla z FMJ" w MW2 wie o co chodzi (pomijam lotto strzały przez pół mapy ) i jest dużo automatycznych opcji na serwerach które można skonfigurować np. bez dodatków do broni, 3 tk i wylatujesz itp. Mam nadzieję że poprawią siłę Claymora - jest jeszcze gorzej widoczny, a jak ktoś gra HC S&D to może cię szlak trafić jak po akcji 1vs5 lecisz rozbroić bombę i zabija cię z odległości 5m

--
Lajf iz brutal, olłejs kopas dupas somtajms set pułapkas.
Forum > Grajdołek Mistrzów > CoD: Black Ops
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj