Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Forum > Grajdołek Mistrzów > F1 2010 od Codemasters
Dzibril
Dzibril - Superbojownik · przed dinozaurami
Nareszcie, po kilku latach posuchy, pojawiła się na rynku nowa produkcja Codemasters czyli F1 2010. Jako, że jestem wielkim fanem F1 i kibicuję od prawie dwudziestu lat, nie mogłem nie napisać o tej grze. Królowa sportów motorowych, w której jeżdżą najlepsi kierowcy na świecie.

Grałem na PC i na PS3 wersja na X360 nie jest mi w ogóle znana, ale słyszałem, że nie odbiega wiele od tej na PS3. Wiadomo, że grafika w wersji PC stoi na wyższym poziomie niż na innych platformach, więc nie będę się rozpisywał i skupię się na co ciekawszych efektach. Pierwszym z nich będzie niemalże już kultowy deszcz. Kibice F1 już zacierają ręce z radości, bo deszcz jest jednym z tych czynników, które potrafią wprowadzić chaos na torze, a także wywrócić taktykę teamów do góry nogami. Widziałem deszcz w rFactor, jechałem na mokrym torze w F1 Challenge, ale to co się dzieje w F1 2010 zgarnia cały tort. Wyjazd z pitlane jest w sumie w miarę normalny, widzimy jak deszczyk radośnie zacina, wciskamy gaz i ruszamy w kierunku pierwszego zakrętu. I zaczynają się chody. O ile mamy szczęście i nikt przed nami nie jedzie, to jeszcze przed zakrętem jest sielanka, która kończy się wraz z nabraniem prędkości. Po kilkunastu sekundach mamy wrażenie jakby ktoś złośliwie ustawił nam przed twarzą ogrodowy szlauch i odkręcał wodę raz mocniej, raz słabiej, ale z sadystyczną wręcz radością. Krople wody dynamicznie przemieszczają się po ekranie, a wjechanie w chmurę powstającą za bolidem jadącym bezpośrednio przed nami przypomina chluśnięcie wiadrem wody prosto w twarz. Lepszego deszczu jeszcze nie widziałem w żadnej grze wyścigowej i w połączeniu z dynamiczną pogodą prezentuje się to naprawdę świetnie. Ostatnio, gdy jechałem kwalifikacje w Australii, pierwsza sesja kwalifikacyjna była w deszczu i jechało się strasznie (jak dla mnie to aquaplaning jest trochę za duży). W Q2 deszcz przestał padać, ale było widać (i czuć), że tor jest mokry. Z czasem zaczął wysychać i pod koniec drugiej części kwalifikacji można było założyć slicki. Choć na dobrą sprawę, w obecnej wersji gry, nie ma większego znaczenia jakość i dobór opon. Ale o bugach napiszę na końcu, bo jest o czym pisać.
Widoczki wokół toru oraz menu są ładnie dobrane i wyraźnie rzuca się w oczy styl z Dirt2. Dla jednych może to być upierdliwym paszkwilem, a dla innych (w tym i dla mnie) stanowić będzie otoczkę wyścigów. Wywiady z prasą w padoku, kontakt z menedżerem, informacje o zespole to wszystko jest. W wersji PL pytania od dziennikarzy zadaje głos Zientarskiego. Nie to żebym miał coś przeciwko, ale Całe szczęście dali mu gotowe kwestie i nie rzuca tych tekstów o pasjonującym i pełnym dramaturgii wyścigu. Szkoda, że Borowczyk (fanom F1 znany także jako Borówa) nie komentuje np. powtórek to dopiero byłby klimat! Ale wracając do padoku, możemy jeszcze wybrać Grand Prix do rozegrania (w dowolnym teamie), zmierzyć się w Próbie Czasowej i wziąć udział w pasjonującej karierze kierowcy wyścigowego. Pierwsze dwa tryby chyba nie wymagają jakichkolwiek wyjaśnień, gdyż to standard w tego typu grach. Kariera też nie jest jakoś szczególnie wydumana. Ot, wybieramy sobie imię, nazwisko, kraj i (w zależności od długości kariery 3, 5 lub siedem lat) team. Oczywiście nie trafimy od razu do teamu z Maranello, ale Lotus, HRT, Virgin czy Force India stoją przed nami otworem. Na koniec wybieramy ksywkę (co jest fajne) i kask. Szkoda, że nie ma możliwości zaprojektowania własnego kasku, no ale najwidoczniej nie można mieć wszystkiego.
Później wybieramy weekend wyścigowy od krótkiego, do długiego ze wszystkimi treningami, kwalifikacjami i samym wyścigiem długość wyścigu oraz stopień trudności. I tu jest coś zwalone, bo wybrałem hard, potem włączyłem kontrolę prędkości w pitlane i poziom zmienił mi się na Własne. Generalnie nie wiem czy AI nie ma jednego poziomu trudności w karierze, ale biorąc pod uwagę, że nie startujemy od razu z poziomu top 5 nie robi to aż tak wielkiej różnicy.
Oczywiście podczas treningu/kwalifikacji/wyścigu mamy wszystkie (no, prawie) zasady FIA dotyczące Formuły 1. Od opon, przez kary czasowe, przejazd przez aleję serwisową (drive-through) czy nawet wykluczenie z wyścigu. Niestety, nie ma Samochodu Bezpieczeństwa. Dziwnie sprawa ma się ze ścinaniem zakrętów, bo niby dostajemy ostrzeżenie o ścięciu, ale jak na razie nie udało mi się za to wykroczenie zdobyć kary. Do tych wszystkich przepisów możemy dołożyć jeszcze manualne ustawienia bolidu oraz rozwój technologii, który uzyskujemy wypełniając zadania podczas treningów. Dodatkowo od naszych sukcesów zależy pozycja w zespole, która ma wpływ na zainstalowane ulepszenia. Wspomnieć należy jeszcze o tym, iż możliwe są automatyczne ustawienia gdzie możemy je dostosować do toru i panujących na nim warunków, bez zbędnego zagłębiania się w sprawy techniczne. Po ustawieniu tych wszystkich rzeczy nie pozostaje nam nic innego jak wyjechać na tor i tu zderzamy się z brutalną rzeczywistością. Jazda na klawiaturze jest dla masochistów, a i też pad nie sprawuje się jakoś nadzwyczaj rewelacyjnie. Szczególnie, że jest całkiem sporo miejsc na torze, które wręcz wymagają płynnego prowadzenia, bo bez tego nie mamy szans urwać tych cennych dziesiątych części sekundy. Naprawdę, bez kierownicy ta gra jest przeciętnym racerem. Dopiero mając całkowity wpływ na tor jazdy bolidu możemy czerpać pełną przyjemność z gry. I nie musi to być kierownica G25 czy G27 sądzę, że z kierownicą określaną jako przeciętna można bawić się całkiem nieźle. Model jazdy jest nawet niezły, ale różnica w prowadzeniu z włączoną kontrolą trakcji i bez niej jest zbyt mała. Najczęściej robimy tzw. spina na zakrętach pod górę/dół lub zahaczając o tarkę. Niestety, są zakręty gdzie cisnę gaz na full, a auto nawet nie próbuje zatańczyć. Przydałoby się to poprawić. Podobnie jak i zużycie opon. Jeśli mam ustawione 20% wyścigu i w opisie opony stoi jak byk, że miękka (tu nazywana Alternatywną) wytrzyma mi pięć okrążeń, to ja dziękuję za uwagę Szczególnie, że ten element jest tak zabugowany, iż praktycznie każdy wyścig jadę wpierw na miękkich, a potem szybko zmieniam na twarde zanim strzeli guma. Naprawdę, ten bug jest niemalże tak bardzo irytujący jak zachowanie AI w alei serwisowej. Jeśli wjedziemy tam sami, to jeszcze jest OK czasem zdarza się, że dostaniemy zimne ogumienie i jesteśmy w czarnej dupie. Zanim dogrzejemy opony, łyknie nas połowa zawodników. Jeśli zdarzy się tak, iż do pitlane wjedzie ktoś za nami, to już mamy po wyścigu. AI przetrzyma nas dopóki inne bolidy nie opuszczą swoich stanowisk. Ba, czasem zdarza się tak, że w ogóle ekipa techniczna nas olewa i traktuje jak powietrze po prostu stoją jak łosie i nie wjedziemy na stanowisko zmiany opon. Tych bugów jest cała masa, ostatnio nawet sami Codemasters postanowili zamieścić ich listę, do której dopisałbym jeszcze całkowicie zwalone powtórki. Jak na razie nie udało mi się odpalić powtórki ani z sesji treningowej, ani z kwalifikacji. Dorzućmy do tego błędy w liczeniu czasów okrążeń i mamy lekką kiszkę.

Nie myślcie jednak, że gra jest tragiczna i kompletnie niegrywalna. Jest po prostu czymś więcej niż arcade, lecz do symulatora jeszcze całkiem sporo brakuje. Do tego te bugi. Ale jak się uda, to satysfakcja z wyścigu jest całkiem spora. Szkoda tylko, że Mistrzowie Kodu nie pokusili się o wydanie dema.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
GLI - Superbojownik · przed dinozaurami
Akapit...

--
Genuine Lifelike Individual

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
ulver666 - Superbojownik · przed dinozaurami
grzałem się na to F1 od kilku miesięcy..
pożyczyłem, odpaliłem i wywaliłem..
Na Intel core quad q6600, 2 gb ram, GF 8400 GS 512 mb zamulało na minimalnych ustawieniach
czekam na lepsze czasy..

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
AdlerPL - Superbojownik · przed dinozaurami
Mi zamulało na Pentium D 2,6GHz, 4gb ram i gf 9600 gt ;[

Raczej szybko pójdzie do wymiany procek z płytą główną. Najlepiej na jakiegoś AMD Athlon II X3.

--
Polska w ruinie to nie była diagnoza.
To była obietnica wyborcza.

Dzibril
Dzibril - Superbojownik · przed dinozaurami
Ulver666 -> Na C2D 3GHz, 4GB RAM i GTX 260 śmiga aż miło. Proponuję wymianę karty graficznej, bo to już zabytek... 9600 zresztą też.

A i na konsoli potrafi czasem chrupnąć. Tak jakby gra zjadała klatki.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
ulver666 - Superbojownik · przed dinozaurami
a ja wiem na czym to śmiga

niedawno wymieniałem kartę ale starczyło na taką za 100 a nie 1000 zł
Forum > Grajdołek Mistrzów > F1 2010 od Codemasters
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj