Jak :pcx10 napisał, Silkroad to ubogie L2. Niby darmowe, ale na stronce jest sklep gdzie można kupować przedmioty, ulepszenia itp. Czyli gra dla równych i równiejszych :/
Jeżeli masz wybierać to pomiędzy WoWe'm a L2. Lineage to chyba jedyny prawdziwy konkurent WoW jeżeli chodzi o MMORPG
Krótkie zestawienie WoW z L2 (sporą część tekstu zaczerpnąłem z forum gildyjnego
- post jest sprzed ponad poku, więc może być miejscami nieaktualny):
Gameplay:
Generalnie rozgrywka jest bardzo podobna i sprowadza sie do tego co widziales juz w innych grach MMORPG. Sa dwie drogi: grind i wykonywanie questów. Jak Oran00 juz zauwazyl WoW kladzie nacisk na questy, w L2 to glównie grind (bicie mobów). Choc nie do konca. Jezeli bedziesz gral na prywatnych serwerach (przy rate'ach typu x5) to najszybszym sposobem na wyzszy level jest zawsze grind. Na oficjalnych, platnych serwerach oplaca sie robic questy glównie ze wzgledu na przedmioty i kase, które za nie dostajesz - przy serwerach x5, x6 przedmioty z questów i zarabiane przy nich pieniadze mocno traca na znaczeniu. Jedno jest za to pewne. WoW oferuje duzo ciekawsza fabule i lepsza realizacje questów.
Serwery prywatne:
Tutaj paleczke przejmuje L2. Emulatory L2 sa o niebo lepsze od tych, na których pracuja prywatne serwery WoW'a. Niestety nie dotyczy sie to tylko dopracowania pod wzgledem dzialania/nie dzialania questów. Problemy na prywatnych serwerach WoW to takze niedzialajace skille (lub dzialajace nie tak jak powinny), problemy ze stabilnoscia, a takze mocno ograniczona ilosc graczy. Do tej pory spotkalem sie z serwerami, które obsluguja max 2000 graczy na raz; w L2, na niektórych serwera gra nawet do 10 000 graczy - nie jest to bez wplywu na rozgrywke.
Swiat:
Kwestia gustu. Jezeli grales wczesniej w Warcraft'y to na pewno znajdziesz kilka fajnych nawiazan i detali w WoW'ie. Fabula L2 mnie nie przekonuje. Jak w wiekszosci koreanskich produkcji jest to dosyc specyficzne fantasy - taka mieszanka, która ciezko sklasyfikowac. Pomieszaj anioly, smoki, miecze wieksze niz ich posiadacze, nieco krasnoludzkiej technologii, orków przypominajacych Arnolda Szlorcenegera i dinozaury. W tej salatce kazdy znajdzie cos dla siebie, ale calosc niekoniecznie kazdemu posmakuje.
Przy okazji swiata nie sposób nie wspomniec o oprawie audiowizualnej. I tutaj zdania sa bardzo podzielone. Co wiecej nie ma jednoznacznej odpowiedzi, która gra jest ladniejsza. Poziom detali, zróznicowanie terenu itp chyba na korzysc WoWa... Z drugiej strony w L2 swiat stanowi pewna calosc. Przejscia miedzy krainami nie sa tak drastyczne jak w WoW'ie - tam krainy odzielone sa zwykle górami przez co czasem moze Ci sie zdawac, ze swiat jest niespójny i przypomina zlepek krain kompetnie z innych bajek. Sama oprawa graficzna tez budzi wiele kontrowesji. WoW jest jest jak tuning w stylu "Candy". Wszystko jest pewna karykatura rzeczywistosci i ma bardzo intersywny kolor (najlepiej ultrajaskrawy zielony, niebieski lub czerwony, w skrócie oczoje*ny) Musialem dlugo walczyc z samym soba, zeby ten obraz nie zacmil mi wielu zalet, które WoW jednak posiada
Grafika w L2 jest bardziej neutralna. Miasta przypominaja miasta, drzewa przypominaja drzewa itd. Takie zazwyczaj jest pierwsze wrażenie, szczególnie u dorosłych graczy. Po pewnym czasie zmienilem nastawienie i zaczalem dostrzegac tez pewnie uroki grafiki w WoW'ie. Miasta to male dziela sztuki. Ich architekture i rozmach na prawde mozna podziwiac. Nie sa na pewno tak ... hmmm.... przewidywalne jak w L2.
Zróznicowanie:
WoW to zdecydowany faworyt. Ilosc przedmiotów i ich odmian w WoW bije L2 na glowe. Doslownie! Ciezko zrobic nawet jakies sensowne porównanie ilosciowe. Podobnie sprawy maja się przy zróznicowaniu umiejetnosci postaci. w L2 klasa postaci determinuje juz na samym poczatku, jakimi skillami bedziesz dysponowal. Nie ma dwóch róznych przedstawicieli danej klasy... W WoWi;e jest dokladnie na odwrót. Nawet zróznicowanie wygladu postaci jest po stronie WoW'a
Multiplayer:
I znów... zady i walety po kazdej ze stron ;] WoW ma wiecej "zachecaczy" do gry w grupie minimum 3-4 graczy. Pierwsze i najwazniejsze, co nalezy wymienic, to instancje. Do niedawna L2 w ogóle ich nie oferowalo, jednak mimo, iz pojawily sie z ostatnim dodatkiem, to daleko im do tych z WoW'a. Gwoli wyjasnienia - instancja (z ang. instance) to teren w grze, który jest eksluzywny dla grupy, w której sie w danej chwili znajdujesz. Sprowadza sie to do tego, ze kilka grup moze korzystac jednoczesnie z tej samej lokacji nie wchodzac sobie na wzajem w droge. Z drugiej strony, jak sie porzadnie nad tym zastanowic.. czy to zaleta
? Brak instancji w L2 czesto prowokuje potyczki miedzy graczami, co jest ciekawym urozmaiceniem. A propos instancji... ich "odpowiedniki" w L2 sa generalnie gorzej zaprejektowane, nudniejsze a co najgorsze - czesto wydaja sie takie same (przyklad katakumbów i nekropolii).
Przewagą L2 jest system klanów, sojuszy itp. Jest on duzo lepiej rozwiazany niz w WoW'ie. Gildia w WoW to najczesciej luzno powiazana grupa graczy, w przeciwienstwie do L2, gdzie korzysci plynace z bycia w klanie mobilizuja graczy do scislej wspólpracy. Róznic jest na prawde sporo i ciezko sie na ten temat szczególowo rozpisac. Levelowanie klanu, sojusze, clan halls, zamki, fortece... na prawdę... sporo tego. Dodam tylko, ze dla mnie ten fragment gry jest na prawde istotny, bo w duzym stopniu przekłada się na to co w MMORPG najważniejsze, czyli PvP.
PvP:
WoW oferuje zdecydowanie więcej możliwości dla niedzielnego gracza. Battleground'y to idealna sprawa. Niezobowiązujące walki w stylu deathmatch
Tak, żeby na chwile odejść od levelowania i przy okazji nazbierać punktów, za które można dostać ciekawe przedmioty. W L2 jest olimpiada, która jest... hmmm... powiedzmy, że jest i na tym zakończmy.
Inną zaletą WoW'a jest jasny podział na frakcje. Sojusz i Horda leją się zawsze i wszędzie (o ile grasz na serwerze PvP) bez głupich pytań, wyzywania na pojedynki czy innych pierdół
Dwie zwalczające się strony to prosta i klarowna metoda na napędzenie PvP... ciekawe czemu tak niepopularna... W L2 PvP nie jest do końca przemyślane. Świat niby zachęca do pojedynków z innymi graczami, ale system karmy skutecznie tę chęć niweluje. Karma to rozwiązanie, które ma na celu ograniczyć masowy ganking (mniejsza o szczegóły) i jest faktycznie skutecznym rozwiązaniem, ale... no właśnie. Jest to "ale", które jasno mówi, że coś jest nie tak jak być powinno.
Balans postaci w WoW jest na prawdę niezły. Dotyczy to oczywiście tych high-end'owych. Grałem kilkoma klasami i żadną nie miałem problemu, aby znaleźć party czy powalczyć na arenie. Sporo zależy od umiejętności gracza i odpowiedniego doboru umiejętności postaci. Pod tym względem L2 niestety jest sporo za WoW'em.
Z L2 nie jest jednak tak źle
Rozbudowany system gildii (w L2 nazywane są klanami) umożliwia całkiem ciekawe możliwości, których z kolei WoW nie posiada. Chodzi mi głównie o Siege - czyli oblężenia zamków i fortec. To się nazywa Mass PvP
Na prawdę super sprawa. Np. bitwy 200 v 200 graczy
Swoboda i brak frakcji w L2 ma też pewne zalety. Bijesz kogo chcesz, kiedy chcesz i jak chcesz
Ktoś wlazł Ci na Twój grind spot - co z tym zrobisz, zależy od Ciebie. Jest to pewna wolność, której w WoW'ie
czasem może brakować (ale w praktyce, zazwyczaj tak nie jest).