:Smalville Plusem normalnego Switcha jest to, że możesz na nim grać przenośnie, ale nie musisz. Tak naprawdę zadaj sobie pytanie - po co Ci Switch (jakikolwiek)?
Jeśli najważniejsza jest rewelacyjna, realistyczna grafika w wysokich rozdzielczościach - nie ten adres. Inna sprawa, że moim zdaniem grafika gier na Switcha starzeje się z godnością - nie widać tak upływu lat.
Jeśli chcesz tanich gier - generalnie też nie ten adres
Jeśli chcesz kupić konsolkę dla dostępnych na nią gier, to już inna bajka. Na innych konsolach, ani na PC, nie pograsz np. w żadną grę z wąsatym hydraulikiem w roli głównej, więc jeśli jesteś fanem SuperMario, to nie masz wyboru.
Exclusive na Switcha nie są tanie, ale są warte każdego grosza; wiele z nich (np. Mario Kart 8) tworzone są według idei "easy 2 play, hard 2 master". Mój 9-letni Syn, dla którego kupiłem Switcha, po opanowaniu manualnie kontrolerów, śmiga z dużą frajdą. Gdy razu pewnego zajrzałem do klawiszologii gierki - matko - ile tam jest smaczków, tricków do opanowania - da się bez tego świetnie bawić, ale prawdziwa zabawa zaczyna się na poziomie mistrzowskim.
Dodaj do tego kilka trybów - jest do czego wracać. Czy tyle samo radości dadzą Ci gry pisane na PS? Większość z nich przejdziesz raz, może dwa, a potem - sprzedać jako używkę i dopłacić do kolejnej nowości.
Do tego (jeśli nie traktujesz PC jako maszynki do gier) plusem jest masa indyków, przenoszonych z PC na Switcha (zwykle śmiesznie tanich, do tego notorycznie w przecenach - za grosze).
Wreszcie - na Switcha powstają genialne gry "umilacze imprez" - np. SuperMario Party. Sadzasz ekipę przed TV, rozdajesz po joyconie i do roboty (z konsolą Lite tego nie zrobisz).
--
Quidquid latine dictum sit altum videtur.