:demoneq
Tak, też mi szkoda braku tryby singla, ale cóż... taki urok.
Z drugiej strony jestem miłośnikiem gierek z permanentną śmiercią, więc bardzo mi to nie przeszkadza akurat
Zakładam, że jak wyłączą serwery to dorzucą moduł offline który będzie sobie to wszystko symulował.
Ja w sumie nie żałuję zakupu. Sam nie wiem kiedy mi pękło 300h na tym a gram niezbyt często, więc jednak wciąga .
Nie zapomnę jednak mojego pierwszego wrażenia, gdzie od razu zacząłem żałować zakupu, jednak po podłapaniu podstaw sterowania i latania wciągnęło.
A co do Frontiera, to jego urok był właśnie w tym, że loty kosmiczne były dość "realistyczne". Tzn nie skok i siup, jesteśmy w układzie lata świetlne dalej, ale lot trwał kilka tygodni i jak ktoś nie zebrał wystarczająco paliwa to miał spory problem