Ja też trochę pograłem. OK. To nie jest gra dla wszystkich, bo to jest tylko symulator skakania. Faktycznie jakby na siłę przekonwertowano soulsową gierkę na Star Wars w połowie tworzenia.
Mechanika machania mieczem tragiczna, w porównaniu do choćby Jedi Outcast czy Jedi Academy. Fabuła na 3+ (jestem chyba w połowie, ale zdroworozsądkowo to raczej mnie ogólnie nie zaskoczy). Fajny główny bohater (a sądziłem, że to będzie mi przeszkadzać najbardziej). Tu muszę podkreślić, ze np. porażka w postaci Andromedy wynikała także z gównianych bohaterów, którzy Shepardowi mogli buty czyścić... Tu jest nieźle, ale i tak wolałbym kierować brodatym mistrzem a nie padawnem... Ładnie zrobiony świat przedstawiony. Dobry i sympatyczny pomagier w postaci droida. Niezłe zagadki (tzn. nie przesadzone w żadną stronę). Rozwój postaci średni, ale czuć, że postać przybiera w bicepsie po rozwinięciu kilku zdolności...
Skończę tą grę, choć tylko na Jedi Knight. Nie mam nerwów na trudniejsze rozgrywki. Gra w sumie na 4 w skali szkolnej. Jakby dali możliwość przejścia na ciemną stronę to było by na 4+