JA po prośbie. Planuję zrobić kalendarz, ze zdjęciem uroczej kucharki nad uroczym daniem na każdy miesiąc, i chcę, żeby wszytskim się one jednoznacznie kojarzyły. Niektóre miesiące są oczywistą oczywistością (majowe szparagi, albo grydniowy barszczyk), ale niektóre takie oczywiste nie są. Chciałabym zatem zrobić coś w rodzaju sondy, co się kojarzy z jakim miesiącem?
Nie do końca pytam, co się kiedy jeść powinno, ale raczej o te skojarzenia.
Jeśli pomożecie będę bardzo wdzięczna.

Lipiec zawsze kojarzy mi się z truskawkami, więc może jakiś deser z tym owocem? Na przykład tarta lub tort lodowy z truskawkami.
Wrzesień - grzyby. Może jakaś zupa, pierogi z grzybami, czy nawet smażone i przyprawione maślaczki + inne grzyby. Mniam.
Z marcem kojarzy mi się mazurek, kiełki, jaja

Styczeń/luty jakieś treściwe zupy, na przykład gulaszowa.
Marzec/kwiecień wiosennie-wielkanocno, więc żur i wszystkie "zielone" zupy.
Maj kojarzy mi się z pierwszymi grillami, więc wszelkie mięsa z rusztu.
Czerwiec to truskawki i czereśnie.
Lipiec to oczywiste skojarzenie z zupą chmielową.
Sierpień wszelkie dania z buraków, cukinii, bakłażana.
Wrzesień to obowiązkowo faszerowana papryka.
Październik z kapuśniakiem.
Listopad to tłuste sosy mięsne.
Grudzień typowo świątecznie.

Generalnie, jeśli urocze kucharki będą topless, to czego tam nie będą warzyć i tak się dobrze sprzeda

Topless nie, planuję raczej pinupy

:malinova
Będę pierwszym, który kupi Twój kalendarz.

Jeśli go wydam, to się tutaj zareklamuję Ale obawiam się, ze mówimy o kalendarzu na 2014

Lipiec musowo ryba z rusztu, gdzieś nad jeziorkiem

październik - przetwory z dyni

Styczeń : boczniaki (uj wie dlaczego)
Luty : chłodnik (bo zimne luty)
Marzec : Casu marzu (bo się czyta marcu i ma robaki w środku a wiadomo, że jak marzec to i robaki)
Kwiecień : szarlotka (bo mój syn się urodził w kwietniu i ma na imię Adam)
Maj : tatar (bo Maj little pony)
Czerwiec : znów by musiało być casu marzu, bo robaki to też czerwie. Ale skoro już było, to niech będzie wątróbka
Lipiec : kaczka z pieca
Sierpień : bitki (bo pień, na pniu się rąbie drewno)
Wrzesień : chleb ze smalcem (bo moja babcia studziła smalec w sieni)
Październik : mielone (paździerz też mielony)
Listopad : indyk (bo jak zabrać lisowi, temu co chodzi koło drogi, jedną nogę jeszcze, to będzie miał tyle samo co indyk).
Grudzień : j.w. bo lis jest rudy

Nie ma za co.

Czerwiec - to sezon bobu

W marcu jak w garncu więc tak naprawdę to jakakolwiek zupa
Kwiecień-plecień bo przeplata co sugeruje szaszłyki.
W każdy poniedziałek muszą być leniwe - to chyba oczywiste

Jak plecień to chyba chałka

zjadłabym leniwych ...
fajny pomysł z tym kalendarzem

jasienią, to może jakieś grzybki?

Jak wrzesień to wykopki- ziemniaki z ogniska

Jak październik to haloweenowa dynia

Jak listopad to rogal świętego Marcina

Jak grudzień to tort urodzinowy, ot tak na Nowy Rok

Początek lata to truskawki i przygotowywanie konfitur,a jesienią- papryka! W grudniu suszone grzyby.

Może to jakoś pomoże:
https://produkty-tradycyjne.pl/kalendarz