Soczewka a naści … :czmok

Potrzebujemy wątróbkę - najlepiej drobiową no i ją na ostrym ogniu niezbyt długo smażymy na oliwie z oliwek z pierwszego tłoczenia .
Solimy pod koniec no i ostro pieprzymy …. Lub mniej ostro - w zależności od upodobań.
Nie dodajemy cebuli.

Jabłka :
Kroimy w ósemki, smażymy na maśle na ogromnej ilości masła . W trakcie smażenia dodajemy sporo miodu, więc dobrze, żeby jabłka nie były same z siebie słodkie.
Solimy i popieprzyć też można , a co! Dodajemy ziół prowansalskich lub majeranku … to zależy od upodobań indywidualnych … ja wolę z ziołami prowansalskimi.
Można też skropić jabłuszka sokiem z cytryny. Trzeba tylko uważać, żeby jabłka się nie rozpaciały , w związku z tym należy je delikatnie mieszać.

Ot i cała filozofia
Wątróbkę można wymieszać z jabłkami, ale nie zalecam.
Do tego proponuję pieczone ziemniaki i kieliszek wytrawnego wina ......

:glisda - wychowawczyni najstarszej grupy dziewczynek

PS.

Mam jeszcze wariant z pomarańczą ... Można dodać pokrojoną w kostę pomarańczę do usmażonej wątróbki.

dzięki, jesteś wielka
pytanie jeno mam takie: jak nie powinno się mieszać jabłek z wątrobą, to jak Ty to podajesz? Kładziesz jedno na drugim?

A teraz lecę po wątróbkę

jedno obok drugiego, te jabłka mają robić za surówkę