Czyli sprzątanie lodówki

trzy niewielkie ziemniaki
mała cebula
ząbek czosnku
masło klarowane
brokuł
sery*
gałka muszkatołowa,sól

*w lodówce zalegało mi mnóstwo różnych serów. Klu polega na tym, że ma byc ich kilka, i mają być ciekawe. W zupie wylądował bursztyn, dor blue, dziwaczny kozi pokryty dziwnym czarnym nalotem, kozia gouda i tajemniczy owczy, biały w kolorze z czarnymi pleśniowymi elementami

Ziemniaki pokroić w kostkę i smażyć na maśle aż staną sie szkliste. Dodać cebulę i smażyć aż również się zeszkli. Dodać czosnek i smażyć aż zacznie wydzielac aromat. Dodać brokuła, zalać wodą i gotować do miękkości. Zblendować. Doprawić gałką. Sery zetrzeć na tarce. Połowę dodać i starannie mieszając na małym ogniu całkowicie je rozpuścić. Dodać resztę i natychmiast podawać. Jak kto chce można z grzankami.

--