Kilka sprawdzonych może nie idealnie tortowe, ale też się fajnie prezentują i przede wszystkim super smakują.
Muffinki czekoladowo-orzechowe
składniki na 14 sztuk:
125 g margaryny
100 g cukru
3 jajka
75 g ciemnej czekolady
125 g mąki pszennej
2 łyżeczki proszku do pieczenie
100 g posiekanych orzechów włoskich
50 g czekoladowych wiórków (może też być potarta/pokrojona czekolada)
100 g pełnomlecznej czekolady
czekoladowe draże do dekoracji
Margarynę utrzeć z cukrem na puszysty krem, dodać jajka i starannie wymieszać. W kąpieli wodnej rozpuścić gorzką czekoladę i połączyć z masą. Przesiać mąkę z proszkiem do pieczenia, połączyć z orzechami i wiórkami czekoladowymi. Dodać do pozostałych składników i wymieszać. Foremki na muffinki wypełnić ciastem i wstawić do nagrzanego piekarnika (ja zawsze ustawiam stopień 5 na moim gazowym, czyli ok. 180 stopni)
Po upieczeniu, zostawić w piekarniku na kilka minut (ja pozwalam im w nim stygnąć, bo inaczej kot by się dobrał, zanim by się nadawały do dekorowania).
Rozpuścić w kąpieli wodnej mleczną czekoladę, polewać nią muffinki i dekorować drażami.
Muffinki ananasowo-kokosowe
składniki na 12 sztuk:
1 mała puszka kawałków ananasa (137g po odsączeniu)
2 żółtka i 2 białka
150 g miękkiego masła
100 g przesianego cukru pudru
160 g mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
75 g wiórków kokosowych
Polewa:
2-3 łyżki soku z ananasa
150 g przesianego cukru pudru
2 łyżki wiórków kokosowych
Sok z ananasa zlać do szklanki, a odsączone kawałki drobno pokroić (byle nie za drobno). Białka ubić na sztywno. Żółtka utrzeć z masłem i cukrem pudrem na puszysty krem. Dodać do masy przesianą mąkę, proszek do pieczenia i wiórki kokosowe. Dodać pianę z białek i wymieszać. Na koniec dorzucić ananasa. Foremki wypełniać do 2/3 wysokości i wstawić do nagrzanego piekarnika.
Zasady te same co wyżej.
Z cukru pudru i zalewy po ananasie przygotować lukier, polewać nim muffinki i posypać wiórkami.
Muffinki latte machiato
Składniki na 12 sztuk:
80g ulubionej twardej czekolady (bez nadzienia, może być kawowa)
280 g mąki pszennej
1 łyżka kakao
3 łyżeczki proszku do pieczenia
60 g rozpuszczonej margaryny
2 jajka
100 g cukru
100 ml mocnej ostudzonej kawy
150 ml mleka
Polewa:
2 łyżki mocnej ostudzonej kawy
150 g cukru pudru
2 łyżki śmietany do gotowania
Do dekoracji 12 czekoladowych ziarenek kawy
Ciasto jest baaaardzo rzadkie, więc najlepiej przygotowywać w blaszce do muffinek lub silikonowych foremkach.
Posiekać czekoladę, połączyć z przesianą mąką, kakao i proszkiem do pieczenia. Margarynę utrzeć z jajkami i cukrem. Dodać kawę i mleko, dobrze wymieszać. Do płynnej masy dodać sypką i mieszać, tylko aż sucha zwilgotnieje. Foremki wypełniać do 2/3 wysokości, wstawić do nagrzanego piekarnika.
Kawę na polewę wymieszać z cukrem pudrem i śmietanką. Posmarować masą muffinki, udekorować każdą z nich czekoladowym ziarenkiem i zostawić do ostygnięcia.
Tu w towarzystwie kruchych babeczek z kremem i galaretką. Zamiast polewy z przepisu użyłam zielonego lukru.