Żartowałam, wcale nie dziwaczka. To jeden z najklasyczniekszych sposobów na kaczychę.
kaczka w całości
pęczek świeżego majeranku
ząbek czosnku
kieliszek alkoholu, ja użyłam burbona
sos sojowy
kwaśne jabłka, akurat mamy sezon na papierówki
ziemniaki
cebula
Majeranek, czosnek, sos sojowy i burbona zmiksowałam na gładką pastę, którą natarłam ptaszysko od środka i od zewnątrz. Do tyłka wsadziłam jabłka i krążki cebuli. Na dnie gęsiarki ułożyłam jabłka, surowe ziemniaki i cebulę, na to kaczkę i powędrowała do pieca. Pikarnik nie dał się nastawić na żadną konkretną temperaturę, ale myślę, że 150 stopni będzie ok. Piekłam dwie godziny z hakiem, ale też miałam ptaszystko- giganta. Smacznego.
kaczka w całości
pęczek świeżego majeranku
ząbek czosnku
kieliszek alkoholu, ja użyłam burbona
sos sojowy
kwaśne jabłka, akurat mamy sezon na papierówki
ziemniaki
cebula
Majeranek, czosnek, sos sojowy i burbona zmiksowałam na gładką pastę, którą natarłam ptaszysko od środka i od zewnątrz. Do tyłka wsadziłam jabłka i krążki cebuli. Na dnie gęsiarki ułożyłam jabłka, surowe ziemniaki i cebulę, na to kaczkę i powędrowała do pieca. Pikarnik nie dał się nastawić na żadną konkretną temperaturę, ale myślę, że 150 stopni będzie ok. Piekłam dwie godziny z hakiem, ale też miałam ptaszystko- giganta. Smacznego.
--