Potrzebujesz
Kaczki śrdeniej wielkości wypatroszonej niewyluzowanej (czyli ze szkieletem)
pół kostki masła (prawdziwego, czyli 82% tłuszczu, żadnych miksełek!)
dwa pęczki natki pietruszki
25-30 dkg posiekanego mięsa np,cielęcinki
sucha bułka moczona w mleku
trzy jabłka
pół szklanki soku z pomarańczy (wyciskanego)
sól, pieprz, majeranek
Kaczkę nacieramy od wewnątrz solą i odstawiamy do lodówki na klika godzin
Cielęcinę, masło, bułkę i pietruszkę siekamy w robocie i nadziewamy kaczkę, zaszywamy, wkładamy do naczynia (najlepiej takiego żeliwnego cięzkiego potwora, ale jak nie mamy to do żaroodpornego z przykryciem!)
Kaczkę wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 220 stopni na jedną godzinę, potem wyłączamy, a kaczkę zostawiamy w zamkniętym piekarniku do całkowitego jego wystudzenia! (przed wyłączeniem możemy do kaczki zajrzeć i przekręcić ją na brzuszek, celem równomiernego opieczenia)
Następnego dnia wkładamy kaczkę do nagrzanego piekarnika, obkładamy pokrojonymi w cząstki jabłkami posypujemy majerankiem i polewamy sokiem z pomarańczy. Pieczemy pół godziny i pozostawiamy kaczkę do ostygnięcia
Mięso samo powinno odchodzić od kości, jeśli tak nie jest pieczemy jeszcze ok 20-30 min (ale to oznacza, albo za dużą, albo za starą kaczkę)
Razem z jabłkami możemy wrzucić do kaczki, a raczej do wytopionego na dnie tłuszczu lekko obgotowane ziemniaki, jedzenie ich jednak jest silnie uzależniające i bardzo wysokokaloryczne
Niektórzy lubią do farszu dodać jakiś ryż, czy kaszę, czy inny wypełniacz, ale ja nie bardzo, więc nie wiem, jak to wychodzi i czy ryż nie zabierze masła z nadzienia, które powinno się wytopić przez kaczkę.