<B>Składniki</B>
-cebula (najlepiej duża,mniej łez przy obróbce
)
-boczuś gotowany/kiełbaska zwyczajna
-jajka
-sól,pieprz(świeżo zmielony!!!),papryka ostra,słodka,przyprawa do zup (kiedyś,to się Maggi nazywało),sos sojowy(broń Boziu grzybowy)
-olej (najlepiej słonecznikowy)
-woda
<B>Proporcje</B>
Tutaj będzie problem,bo jedyne co mogę podać konkretnie,to to,że na jedną osobę,trza liczyć 2-3 duże cebule,reszta do smaku.
<B>Kolejność działań</B>
Boczuś/kiełbaskę kroimy w dużą kostkę (ale bez przesady),wrzucamy,to do dość szerokiego i dość wysokiego garneczka i podlewamy lekuchno olejem.
Poddajemy to wszystko obróbce termicznej,tak aby boczuś/kiełbaska leciutko się przyrumieniły,ale nie zeskwarzyły.
Następnie uprzednio obraną cebulę kroimy w plastry (nie za grube,nie za cienkie).
Całość podlać odrobiną wody.Często mieszać.W przypadku gdy woda za bardzo odparuje,dolać kolejną odrobinę.
Gdy plastry cebuli zaczną rozpadać się na pojedyncze pierścienie na "scenę" wchodzą przyprawy.Jak powiedziałem wcześniej wszystkiego do smaku.Z sosem sojowym nie przesadzać dosłownie 5-6 kropelek,Maggi może być troszkę więcej.
Potrawę dusimy do momentu,aż cebula przestanie "chrupać" w zębach i będzie naprawdę mięciuteńka.Na koniec dodajemy całe jajka (ale bez skorupki )
Pichcimy,to jeszcze do momentu,aż cebulka się ładnie zabieli,a jajeczka lekko zetną.
<B>Zastosowanie</B>
Najlepiej na śniadanko.Podawać tylko z chlebkiem,a najlepiej smakuje bezpośrednio nałożone na chlebek (bez masełka)
<B>Moje rady</B>
-nie żałować słodkiej papryki,najlepiej jak cebula zrobi się od niej czerwona
-uważać z sosem sojowym!!!
-kontrolować stan odparowania wody,tak aby zawsze dno garnka było przykryte płynem.
-często mieszać
-na cztery osoby ja daję dwa jajeczka.
<B>Osoby mogące potwierdzić pysznotę potrawy</B>
:mila
<B>SMACZNEGO</B>
:rtg
-cebula (najlepiej duża,mniej łez przy obróbce
)-boczuś gotowany/kiełbaska zwyczajna
-jajka
-sól,pieprz(świeżo zmielony!!!),papryka ostra,słodka,przyprawa do zup (kiedyś,to się Maggi nazywało),sos sojowy(broń Boziu grzybowy)
-olej (najlepiej słonecznikowy)
-woda
<B>Proporcje</B>
Tutaj będzie problem,bo jedyne co mogę podać konkretnie,to to,że na jedną osobę,trza liczyć 2-3 duże cebule,reszta do smaku.
<B>Kolejność działań</B>
Boczuś/kiełbaskę kroimy w dużą kostkę (ale bez przesady),wrzucamy,to do dość szerokiego i dość wysokiego garneczka i podlewamy lekuchno olejem.
Poddajemy to wszystko obróbce termicznej,tak aby boczuś/kiełbaska leciutko się przyrumieniły,ale nie zeskwarzyły.
Następnie uprzednio obraną cebulę kroimy w plastry (nie za grube,nie za cienkie).
Całość podlać odrobiną wody.Często mieszać.W przypadku gdy woda za bardzo odparuje,dolać kolejną odrobinę.
Gdy plastry cebuli zaczną rozpadać się na pojedyncze pierścienie na "scenę" wchodzą przyprawy.Jak powiedziałem wcześniej wszystkiego do smaku.Z sosem sojowym nie przesadzać dosłownie 5-6 kropelek,Maggi może być troszkę więcej.
Potrawę dusimy do momentu,aż cebula przestanie "chrupać" w zębach i będzie naprawdę mięciuteńka.Na koniec dodajemy całe jajka (ale bez skorupki
)Pichcimy,to jeszcze do momentu,aż cebulka się ładnie zabieli,a jajeczka lekko zetną.
<B>Zastosowanie</B>
Najlepiej na śniadanko.Podawać tylko z chlebkiem,a najlepiej smakuje bezpośrednio nałożone na chlebek (bez masełka)
<B>Moje rady</B>
-nie żałować słodkiej papryki,najlepiej jak cebula zrobi się od niej czerwona
-uważać z sosem sojowym!!!
-kontrolować stan odparowania wody,tak aby zawsze dno garnka było przykryte płynem.
-często mieszać
-na cztery osoby ja daję dwa jajeczka.
<B>Osoby mogące potwierdzić pysznotę potrawy</B>
:mila
<B>SMACZNEGO</B>
:rtg
--
Myszka w pi...bez sensu
- Misiek - w tym tygodniu w weekend zrobimy na działeczce
