Mam w domu. I tak nie za bardzo wiem co z niego wykonac jesli chodzi o obiad. Pierogi odpadaja, bo narzeczony sie odchudza.

Bardzo prosze o porade.

Konsumpcja normalnie tego sera widelcem tak jakos nie bardzo mi sie widzi, jesli chodzi o danie obiadowe serwowane narzeczonemu (jakbym byla sama to tak bym zrobila i po klopocie).

Dziekuje.

1. Ugotuj dowolny makaron, najlepiej jakiś gruby, typu łazanki będzie najlepszy. Jeszcze ciepły posyp pokruszonym serem, ciut cukru i cynamon.
2. na 1 osobę 2 jajka kurze, robisz taką lekko ściętą jajecznicę i wyłączasz grzanie, teraz ten pokruszony ser, pokrywka, 3 minuty i z pieczywem z masełkiem się je, szczypiorek lub pietruszka,
3. odrobna masła na patelnię, na to ten ser, niech się rozpuści. Patelnia na stół, obok pieczywo, takie jakby fondue,
4. dla wielbicieli mocniejszych wrażeń: ser w plasterki, na to płatki czosnku lub cebuli, lub ogórków małosolnych, szczypta soli i pieprzu.
5. pokrojony w kostkę ze śmietaną i rzodkiewką (ogórkiem, pomidorem, cebulką)
6. pieczywo grilowane, do tego ser polany odrobiną oliwy i balsamico, dowolne, byle nie za słodkie owoce w plasterkach, lub połówki pomidorków cherry,
7. plastry sera z powidłami śliwkowymi mniam mniam

Dzieki Myszsza!

A teraz niech mi Szanowne Panie powiedzą jakim cudem makaron z twarogiem ma być bardziej dietetyczny od pierogów napełnionych tymże?
Mimo wszystko wybrałbym pierogi

Hyhy babska logika. Nie wnikaj

dobra-fakt jest ze narzeczony nie tyka rowniez makaronu a i na ryz sie ostatnio obrazil (chyba ze w sushi-prosze nie pytac dlaczego-to taka chlopska logika.); nie je tez chleba ani slodyczy. I przewraca oczami jak ja sie zapycham jakims tortem.

Wczoraj na obiad zrobilam, zainspirowana pomyslami myszszy: omlet z jajek z kawalkami bialego sera posypany natka pietruszki tak minute przed koncem smazenia, podany z akompaniamentem pokrojonych rzodkiewek na tym samym talerzu.
Do tego: zielone szparagi saute oraz salatka z ogorkow (pokrojone ogorki, sol i zahatar (taka przyprawa).

Zjadl i pochwalil.

A makaron moze byc mniej kaloryczny niz pierogi, bo mozna go po prostu wziac bardzo malo a wiekszosc sera w tym daniu.

ja tam i tak najlepiej lubie wcinac tak normalnie, bez niczego, tylko troche soli dla smaku.

Jak mnie nocny głód chwyci: plastry twarogu z kostki z winiarowskim majonezem dekoracyjnym. Pycha.

ja uwielbiam ze szczypiorkiem i smietana i do tego rzodkiewka - sol i pieprz do smaku. przygotwuje tosty na oleju z bialego pieczywa (chlebek najlepszy) i smaruje - dietetyczne to nie jest - ale za pyyycha!

W niedziele zrobilam z makaronem na ostro.

Makaron rurki, bialy ser, mala cebulka-drobno poszatkowana i usmazona na oleju-tak zeby sie przyrumienila (jak skwarki) ale nie spalila.

Makaron wymieszac z serem i cebulka. Posolic, popieprzyc do smaku.