Kurczak tikka-masala
Jeżeli to ma być faktycznie kolacja dla 2 osób potrzebujesz takie oto składniki...
Na kurczaka:
- 2 podwójne piersi z kurczaka
- 2 średnie cebule
- 1 papryczka pepperoni
- olej
- duża śmietana 18ka
- kurkuma
Na marynatę:
- kawałek świeżego korzenia imbiru (tak ze 3 cm)
- 2 ząbki czosnku
- pół limonki
- jedna cytryna
- odrobina pieprzu cayenne
- 2 łyżki oliwy (może też być olej)
- łyżka musztardy stołowej
Przez praskę przeciskasz czosnek i pokrojony w kawałeczki imbir (możesz też go zetrzeć na tarce jak chce Ci się bawić- praska jest szybsza i wygodniejsza).
Dodajesz oliwę, musztardę, pieprz i wciskasz sok z połowy limonki.
Z cytryny obcierasz skórkę (ale tylko tą żółtą część! Biała jest gorzka) na drobnej tarce wprost do naczynia z marynatą. Teraz chwilę pobełtaj, żeby się przegryzło i...
...piersi kroisz w dość grubą kostkę i w rzucasz do marynaty. Zostawiasz tak na mniej więcej 45 minut, co jakiś czas mieszając.
W tym czasie usmażysz naleśniki - składu nie podaję bo każdy robi ciutkę inne a sztywnego przepisu na nie do tego dania nie ma.
Nie musi to być nic wyszukanego - byle nie słodkie i tak ze 2-3 razy grubsze niż zwykle.
Jak już masz naleśniory a kurczak się przegryza z miski na stół to robisz mu kuku i nadziewasz te kawałki na patyczki do szaszłyków.
Pewnie można by się obejść bez nadziewania ale wtedy obsmażanie pachnie mi sportem równie ekstremalnym jak skoki bungiee na linie stalowej.
No to smażymy...
Na rozgrzany olej wrzucasz "szaszłyki" kurczakowe i obsmażasz na złoto-brązowo (nie wiem jak to określić - jak uznasz że wyglądają ładnie i nie smakują po spróbowaniu kawałka jak stara podeszwa - znaczy są dobre).
Po obsmażeniu szaszłyczków, bierzesz rondelek i podgrzewasz na nim kilka łyżek oleju. Na rozgrzany olej wrzucasz pokrojoną cebulę - nie musi być drobno posiekana - i czekasz aż się zeszkli.
Ja ostatnio poszedłem ciut dalej i dałem jej sie lekko zbrązowić i nadal była pyszna.
Jak już cebulka zaczyna prześwitywać, dorzucasz posiekaną papryczkę pepperoni (ew. chili). Cały strączek.
Spokojnie! Wcale nie będzie ostre. Jak się trochę zesmaży to będzie czuć tylko lekko ostry posmak.
Teraz dolej cały kubeczek śmietany i mieszaj na wolnym ogniu aż się ładnie połączy z resztą. Sypnij ze 2-3 spore szczypty kurkumy żeby nadać ładny żółty kolor i ciutkę dopraw, najlepiej Vegetą.
Jak sosik jest słonawo-ostry to super - teraz możesz do niego dorzucić ściągniętego z patyczków kurczaka.
Zwiększ lekko ogień i na chwilę doprowadź do wrzenia.
Zamieszaj kilka razy i odstaw na bok - gotowe.
Naleśniki masz, kuciaka też... Jak to podawać?
i dziewczyny lubią podane na sposób "a la placek po węgiersku".
Kładę naleśnika na krawędzi talerza, wrzucam kilka-sporo kawałków kurczaka, polewam sosem, zamykam naleśnik, poewam sosem po wierzchu.
A jako zjadliwą dekorację wymyśliłem ostatnio posiekane ogórki konserwowe (ale koniecznie z firmy Unamel - mają fenomenalne zalewy) z kilkoma łyżkami łagodnego ketchupu.
Ładnie kontrastuje swoją zielenią-czerwienią z żółtawym sosem i ciekawie smakuje.
Przepis brzmi może strasznie rozwlekle ale, uwierz, najwięcej czasu zejdzie Ci na krojeniu piersi i robieniu marynaty. Reszta robi się błyskawicznie.
A smaczek?
Hmmm... Żona zachwycona, córki przepadają a goście... No cóż...
Trudno jest być debeściakiem ale ktoś to musi robić
I tym optymistycznym akcentem kończę swój odcinek programu "Gotowanie na ekranie"
Smacznego - a jak ktoś będzie w okolicach Kamienia Pomorskiego - niech da znać. Przygotuję i poczęstuję osobiście
Wiesz co jest najbardziej przerażające? Zdychanie w poczuciu że się tak naprawdę nie żyło...
ale smaka żeście mi naroblili
a ja znowu bez śniadania
