Jest to chudszai mniej wątrobożerna wersja francuskiej zupy cebulowej. Osobiście uwielbiam zupę cebulową ale mój przytulanek cierpi z jej powodu gastrycznie więć powstalo to ło. Czy zacne, sami oceńcie

4 duże pory
2 marchewki
duża cebula
korzeń selera
szyja indyka
żeberka (malutki kawałek)
czosnek
dobra oliwa
biały chleb
pieprz czarny
sól
bazylia
pęczek świeżej pietruchy

Najpierw bulion. Mięsko zalac zimną wodą, jak się zagotuje dodać marchewę, selera i opaloną na suchej patelni cebulę. W mędzyczasie można oporządzić pora. Biale części należy pokroić na około centymetrowe plastry. Gdy bulion wygotuje się porządnie należy go starannie przecedzić i wrzućić pora. Posolić, jak kto lubi (ja akurat tak, ale nie biorę odpowiedzialności za innych) posłodzić. Por musi się ugotować, ale nie rozgotować, krążki powinny utrzymać kształt. . Na patelni rozgrzać oliwę i wrzucić na nią pokrojony grubo czosnek. Jak zbrązowieje zdjąć, nie wyrzucać, przyda sie do czegoś tam. Na naoliwioną patelnię wrzucić skostkowany chleb.. Zupę podawać gorącą, z grzankami, posypaną pietruszką i bazylią.

Pewnie dobry ten przepis ale ja mam lepszy:
nosisz dżinsy lub sztruksy, ewentualnie drelichy przez miesiąc. Moczysz w wodzie- gwarantuję będzie gęsta jak zupa











Serio- to może być niezłe

Błagam... najpierw w Wordzie, później wklejaj.... przepis dobry, ale ledwo czytelny