Iskierka wrzuciła dwa, dorzucę się lekko
Rozmawiają koledzy:
– Co powiedziała twoja żona, gdy zobaczyła, że całujesz się z sąsiadką?
– Nic nie powiedziała! A dwa przednie zęby i tak były do wyrwania!
Rozmawiają dwaj więźniowie:
– Wiesz, miałem dzisiaj piękny sen.
– Jaki?
– Że nie zapłaciłem komornego i wyrzucili mnie na bruk.
Tatuś (coby było bardziej świątecznie) po powrocie do domu pyta syna:
- Czy ktoś był?
- Tak
- Kto?
- Ja
- Ale mnie chodziło o to, czy ktoś przyszedł.
- Tak
- Kto?
- Ty.
Rozmawiają koledzy:
– Co powiedziała twoja żona, gdy zobaczyła, że całujesz się z sąsiadką?
– Nic nie powiedziała! A dwa przednie zęby i tak były do wyrwania!
Rozmawiają dwaj więźniowie:
– Wiesz, miałem dzisiaj piękny sen.
– Jaki?
– Że nie zapłaciłem komornego i wyrzucili mnie na bruk.
Tatuś (coby było bardziej świątecznie) po powrocie do domu pyta syna:
- Czy ktoś był?
- Tak
- Kto?
- Ja
- Ale mnie chodziło o to, czy ktoś przyszedł.
- Tak
- Kto?
- Ty.
--