Bo Ptaszyna gdzieś odleciała,a tu już najwyższa pora....
Pod koniec 1 wojny światowej Kopel radzi się przyjaciela:
-Wiesz chciałbym kupić marki niemieckie.
-Marki niemieckie spadną-przestrzega go przyjaciel.
Kopel jednak kupuje i traci.
Minęło kilka tygodni.
-A może inwestować pieniądze w carskie ruble???
-Ależ to dziś bezwartościowe papierki!!!
Kopel kupuje-i traci.
-Powiedz mi,co mam robić?-pyta niefortunny spekulant.
-Pocałuj ty mnie w pępek....
-A dlaczego w pępek?!
-Zawsze robisz coś wprost przeciwnego,niż ja ci radzę.Więc w tym jednym wypadku postąpisz tak jakbym chciał.
Kącik Szmoncesowy otwarty.
Wyciąg z regulaminu Kąciaka: jeden szmonces dziennie na Bojownika.
Pod koniec 1 wojny światowej Kopel radzi się przyjaciela:
-Wiesz chciałbym kupić marki niemieckie.
-Marki niemieckie spadną-przestrzega go przyjaciel.
Kopel jednak kupuje i traci.
Minęło kilka tygodni.
-A może inwestować pieniądze w carskie ruble???
-Ależ to dziś bezwartościowe papierki!!!
Kopel kupuje-i traci.
-Powiedz mi,co mam robić?-pyta niefortunny spekulant.
-Pocałuj ty mnie w pępek....
-A dlaczego w pępek?!
-Zawsze robisz coś wprost przeciwnego,niż ja ci radzę.Więc w tym jednym wypadku postąpisz tak jakbym chciał.
Kącik Szmoncesowy otwarty.
Wyciąg z regulaminu Kąciaka: jeden szmonces dziennie na Bojownika.
--
Myszka w pi...bez sensu