Wycinek z "Historii XX wieku"
"W tymze roku zamordowano premiera Wloch Aldo Moro. Sledztwo wykazalo, ze morderca byl agent KGB niejaki Iwan Iwanowicz Iwanow. Otrzymalon w 1930 roku misje zamordowania Mussoliniego,jednak jego formalnosci paszportowe nieco sie przeciagnely.
We wsi urodzil sie koziolek, straszny jebeka. Wyobracal wszystkie
kozy. Nic to. Reszte inwentarza we wsi. Tez sie chlopy nie przejeli.
Wszystkie kobiety. Zaczelo sie robic niewesolo. Jak sie zaczal zabierac
za chlopow, to zrobili zebranie wsiowe. Uradzili, ze potrzebna pomoc z
zewnatrz. Wezwali rycerz - przyjechal Bledny Rycerz. Wyluszczyli mu, co i jak. Rycerz zajechal pod jaskinie, w ktorej koziolek mieszkal, powalil
mieczem o tarcze. Wsykoczyl koziolek i zerznal Blednego Rycerza.
Poniewaz klopot nie byl zalatwiony wezwano smoka. Przylecial Smok
Wawelski. Ustalono nagrode, Smok polecial w poblize jaskini koziolka.
Plunal ogniem, wypalil cale poszycie lesne i trawe wokolo i strasznie
wola - "Wylaz Koziolek. Ja jestem starszny Smok Wawelski i przybylem, by Cie zjesc. Twoje dni juz sie skonczyly". Tedy wyszedl koziolek ze swojej jaskini na drzacych nozkach.
SMok wola - "Ha! Boisz sie!".
Koziolek cichutko -
"Tak. Bo takiego strasznego smoka jeszcze nie jebalem".
I especially for :kriss
- Co ciągle powtarza ksiądz grając intensywnie w Quake3 ?
- Spoczywaj w pokoju chłopcze...
"W tymze roku zamordowano premiera Wloch Aldo Moro. Sledztwo wykazalo, ze morderca byl agent KGB niejaki Iwan Iwanowicz Iwanow. Otrzymalon w 1930 roku misje zamordowania Mussoliniego,jednak jego formalnosci paszportowe nieco sie przeciagnely.
We wsi urodzil sie koziolek, straszny jebeka. Wyobracal wszystkie
kozy. Nic to. Reszte inwentarza we wsi. Tez sie chlopy nie przejeli.
Wszystkie kobiety. Zaczelo sie robic niewesolo. Jak sie zaczal zabierac
za chlopow, to zrobili zebranie wsiowe. Uradzili, ze potrzebna pomoc z
zewnatrz. Wezwali rycerz - przyjechal Bledny Rycerz. Wyluszczyli mu, co i jak. Rycerz zajechal pod jaskinie, w ktorej koziolek mieszkal, powalil
mieczem o tarcze. Wsykoczyl koziolek i zerznal Blednego Rycerza.
Poniewaz klopot nie byl zalatwiony wezwano smoka. Przylecial Smok
Wawelski. Ustalono nagrode, Smok polecial w poblize jaskini koziolka.
Plunal ogniem, wypalil cale poszycie lesne i trawe wokolo i strasznie
wola - "Wylaz Koziolek. Ja jestem starszny Smok Wawelski i przybylem, by Cie zjesc. Twoje dni juz sie skonczyly". Tedy wyszedl koziolek ze swojej jaskini na drzacych nozkach.
SMok wola - "Ha! Boisz sie!".
Koziolek cichutko -
"Tak. Bo takiego strasznego smoka jeszcze nie jebalem".
I especially for :kriss
- Co ciągle powtarza ksiądz grając intensywnie w Quake3 ?
- Spoczywaj w pokoju chłopcze...
--
Po co? I tak wszycy wiedzą... :}