Renata Beger, Bufetowa, Królowa Brona, w swojej jasności pomrocznej vel pomroczności jasnej, miłościwie dixit:
- w swoim wolnym słowie wypowiedział pan takie zdanie: "....." może pan to zdanie rozwinąć?

- panie profesorze, czy pan wie, kto z tego telefonu mógł kontaktował sięz panem Lwem Rywinem i w jakiej sprawie? (chodzi o telefon zarejestrowany na KANCELARIĘ PRAWNICZĄ i prof. Sołtysińskiego osobiście)

Tyle na razie perełek, nasłuch ciągły trwa, ale dziś Renata Brona mało oryginalna i zadaje konwencjonale pytania
Pozdrawiam wszystkich miłośników

z jutrzejszego wywiadu
R.B- nie udaję orgazmów. jeśli jestem zmeczona to po prostu orgazmu nie przeżywam
Pan Tomasz Nałęcz- ciesze się że pani Beger ma uregulowane życie seksualne
hehe reszta w jutrzejszejprasie

z owsem i koniem????

btw. to pewnie znów Renię wytną

Iskrząca!!!!!Chyba się nie podniosę z podłogi.

Prof Sołtysiński zaczyna sobie w odp na pytanie Beger uświadamiać jak lecą po kolei grzechy główne (tzn Beger nie o to pytała, prof rzeźbi literaturę coby odpowiedzieć dookoła) i głos z sali:
poseł S. jako ekspert od chciwości mówi że chciwość jest drugim grzechem głownym, pierwsza jest pycha.



i to tyle Beger, dzisiaj była mało oryginalna, tiepier będzie Lewandowski
.... nasłuch trwa, ale dziś mało fajerwerków ktoś im czegoś do tej mineralki dolał czy co?

reasumując albo i nie

.......
JP -Jolanta Pieńkowska
JMR - 1/3 mężczyzny, 1/3 kobiety, 1/3 diabła

JP: A pomagają komisji takie wywiady jak ten zapowiadany w "Super Expressie" od dwóch dni, w którym członkini sejmowej komisji śledczej Renata Beger opowiada o swoim życiu seksualnym.

JMR: To są te ciemne strony polskiego parlamentu, ciemne strony komisji. Mnie wczoraj dzienikarze pokazali jak by nie było w masowej, ale skandalizującej gazecie "Super Expressie" na pierwszej stronie enuncjację Pani posłanki Beger na ten temat.

JP: Dziś sa również takie zajawki.

JMR: Tak dowiaduję się od Pani redaktor, że sa i dziś. Cóż ja moge o tym powiedzieć, naprawdę strasznie mi wstyd, strasznie mi wstyd, przepraszam, nie w swoim imieniu, wstyd mi.

no właśnie zapodałam wyżej mila ten obiecujący wywiad

no wiesz...reklamy nigdy nie za dużo......stopniowac napięcie trzeba...

no i teraz wiem w jakiej to gazecie będzie

przepieprzepraszam, to to był autentyk???? a ja myślała pokornie, że iskierka robi sobie za pardon jaja i ekstrapoluje styl Queen Brony.....

o jaaaaaaaaaa nie wytrzymuję nerwowo
<rytmiczne uderzanie pochylonym łbem z pólrozbiegu w grzejnik>

no co ty niq jakie jaja?i jeszcze z ciebie? szczyra prawda jutro zobaczysz więcej

eeeeechchchchchchchchchch, nie wiem, czy jestem aż tak odważna... boję się, że mi oczy pękną jak takie cosie przeczytam. Poza tym mam kłopoty z wyobraźnią (nie zawsze umiem ją powściągnąć) i nie jestem przekonana, czy gotowam ujrzeć oczyma duszy mojej obrazy jakie moga mi się jawić w ramach śledzenia powyższych wątków intymnych. NIEEEEEEEEEEEEEEEEEE, JA SOBIE NIE CHĘ WYOBRAŻAĆ ORGAZMÓW BUFETOWEJ!!!!!

Aaaaaaarghhhh, błuueeerghhh, podstawcie miskę....
Antycypując się porzygawszy niestety nie mam ikonki rzygającego kota (poza tą na własnym kompie), przydałaby się...

no może nie jest to kot,ale.....

łoj....ja tam się cieszę że nie wszystko jestem sobie w stanie wyobrazić...niektóre obrazy (np. pani B. i konia...mogłoby wpłynąć negatywnie na moje życie intymne)

<"img src=https://www.animiertegif.de/gif1/Comics/saeufer.gif"> <----- a to też ma coś wspólnego z tą bitwą intelektualą :co

Neeeee to ino ikonka dla

znowu zamieszałem z cudzysłowiem

<----- a to też ma coś wspólnego z tą bitwą intelektualą :co

dzięki, mniej więcej tak właśnie to odbieram... i macie rację, to trzeba przepić (idę po coś mocniejszego niż wizje Begiery w szponach twardego, rolniczego seksu)
tup
tup
tup
tup
tup
<łiiiiii - drzwi od lodówki, oggłosy węszenia, splunięcie z niesmakiem, drzwi od lodówki robią klap>
tup
tup
tup
tup
tup
tup
ma ktoś fiołkowy likier na kościach?

Znaczy się Dentax Dry?????