...może się uda...

-Przepraszam Panią, jestem z OBOPu i robimy ankietę. Czy mogę zadać parę pytań?
-Ależ proszę...
-Co sądzi Pani o sexie w kinie...
-Bardzo niewygodny, nie polecam...

Kobieta ogląda kartki w Empiku i wygląda na bardzo strapioną. Podchodzi do niej gość z obsługi i pyta:
-Witam Panią. Nasze motto brzmi: "Kartki na każdą okazję!". W czym mogę pomóc?
-Czy one są naprawdę "na każdą okazję"? - pyta klientka
-Ależ oczywiście...
-A czy są w takim razie z napisem "Przepraszam, że śmiałam się z Twojego małego"?

W szpitalu dzwoni telefon. Odbiera dyżurna, a tam przeraźliwy głos:
-POMOCY! MOJA ŻONA RODZI!
-Niech się Pan uspokoi.. Czy to jej pierwsze dziecko?
-NIE! JEJ MĄŻ!!

Na parkingu przed jednorodzinnym domkiem spotyka się koleś i jego lekarz. Lekarz zauważył, że jego pacjent jest wyraźnie zdenerwowany i wyciąga z bagażnika siekierę. Na pytanie po co mu taki sprzęt, ten odpowiedział:
-Panie doktorze wydaje mi się, że mój syn ma syfilis. I do tego kochał się z naszą pokojówką... Zabiję drania. Zatłukę siekierą!
-Ależ nie ma się co denerwować. Niech Pan go do mnie przyśle... wszystkiemu zaradzimy... - mówi spokojnie lekarz zastawiając drogę do furtki.
-Ale Panie doktorze. Ja także kochałem się z naszą pokojówką i mam te same objawy co mój syn... Ja go normalnie tą siekierą...
-Niech się Pan nie denerwuje, bo nie trzeba. Panowie przyjdą razem do mnie jutro i wyleczymy was... - spokojnie odpowiada lekarz i zatrzymuje kolesia
-Może Pan doktor ma rację? Ale skoro ja mam syfilis to i moja żona też to ma... - zastanawia się koleś.
Na co lekarz wyrywa mu siekierę i pędzi w stronę domku wołając:
-A to skufiel jeden! Teraz wszyscy to mamy!

Pzdrwm

no anwet niezłe kozaku :P
tylko tego z mężem to może mnie wysmiejecie ale nie kapuje

a ja rozumiem, a jako ze kawałów sie nie tłumaczy to nie wytłumacze :P

nieprzetłumaczalny:co

nieWYtłumaczalny raczej....

Ty tylko o tym tłumaczeniu bys mowil