Wojtus (lat 6):
Wybral sie ze swoimi rodzicami do kosciola na msze sw. Mama zawsze dawala mu zlotowke na tace, a ze teraz nie miala, wiec dala mu 2 zl. Chlopiec przez chwilke przygladal sie monecie i nagle pyta:
- Mamusiu, to tutaj tez podrozalo??

Konrad (lat 6):
Ma problemy z zawiazywaniem butow. Pewnego zimowego dnia z zazdroscia przyglada sie mamie, ktora wciaga kozaki zamykane na suwak i krzyczy:
- Ja tez chce takie buty z rozporkiem!!!

Mateusz (lat 5):
Oglada wystep zespolu Brathanki, w ktorym jeden z muzykow gra na akordeonie. W pewnym momencie pyta:
- Mamo, co to jest ta ksiazka, co wyglada jak fortepian??

Ola (lat 7):
Zachorowala i koniecznie trzeba bylo jej zrobic przeswietlenie klatki piersiowej. Stojac juz przed aparatem rentgenowskim, dziewczynka pyta taty:
- Tatusiu, ale z usmiechem czy bez??

Buty z rozporkiem!!!!

hyhyhy...

Z akordeonem się mi podobało. Chociaż częściej mylono go z kaloryferem, nieprawdaż? Acz ta wersja jest świetna!!!

dzieciaki sa nie do podrobienia, widza swiat inaczej niz my , ale sa swietnymi obserwatorami

Taa...
Mój siostrzeniec na widok martwej pszczoły leżącej na ziemi zawołał:
Mamo!Mamo! Tutaj leży jakiś bąk nieżyty......
Innym razem spytał się mamy czy może iść do piaskownicy.Dostał odpowiedź,że nie bo pada deszcz...
Przybiegł za jakiś czas i woła,że już niema padadeszcza..

a moj brat jak byl maly to kiedystam dostal szlaban. lato, popoludnie, koledzy graja w pilke a on przy oknie. po chwili podbiega do rodzicow i mowi: "ja musze na chwile wyjsc, bo mi brakuje juz tu powietrza i sie dusze w tym mieszkaniu......."