Poszedł dziadek na spacer z wnuczkiem do parku.Chodzili sobie dość długo
aż wnuczka zabolaly nogi.Usiedli więc na ławeczce obok pana czytającego "NIE".
Siedzą i patrzą, a przed nimi na trawniku pewna pani odpina smycz swojej suczce... ubranej w majtki chroniące dostepu psom podczas cieczki.
Psiana nie oddaliła się zbytnio gdyż momentalnie została zauważona przez jakiegoś kundla chętnego zostać ojcem.
Wnuczek widząc pozycję psa próbującego mimo przeszkody coś zrobić pyta...
Dziadku, a co one robią ?
Widzisz wnusiu... ten piesek chyba jest słaby i dlatego oparł swoje łapki na tym drugim,który chce mu pomóc.
I pomoże mu dojść do domu ?
Tego nie wiem.
W tym momencie pan czytający gazetę mówi...to by się akurat zgadzało...
Bo im więcej chcesz zrobić dobrego tym bardziej ci się do d**py chcą dobrać !
Nie miał chyba na myśli żadnej znanej fundacji.
aż wnuczka zabolaly nogi.Usiedli więc na ławeczce obok pana czytającego "NIE".
Siedzą i patrzą, a przed nimi na trawniku pewna pani odpina smycz swojej suczce... ubranej w majtki chroniące dostepu psom podczas cieczki.
Psiana nie oddaliła się zbytnio gdyż momentalnie została zauważona przez jakiegoś kundla chętnego zostać ojcem.
Wnuczek widząc pozycję psa próbującego mimo przeszkody coś zrobić pyta...
Dziadku, a co one robią ?
Widzisz wnusiu... ten piesek chyba jest słaby i dlatego oparł swoje łapki na tym drugim,który chce mu pomóc.
I pomoże mu dojść do domu ?
Tego nie wiem.
W tym momencie pan czytający gazetę mówi...to by się akurat zgadzało...
Bo im więcej chcesz zrobić dobrego tym bardziej ci się do d**py chcą dobrać !
Nie miał chyba na myśli żadnej znanej fundacji.
--
Gwóźdź, żeby się przebić dostaje w łeb, a człowiek żeby się przebić, musi czasem dostać porządnie w dupę.
