Witam jak zwykle popołudniowo...brrr jak dzisiaj leje.
Podczas ceremonii pogrzebowej znanego bogacza w kondukcie pewna kobieta
bardzo głośno płacze.
Na cmentarzu podchodzi do niej inny uczestnik ceremonii i mówi...
Szczerze pani współczuję...rozumię pani ból...wnioskuję, że to bliska rodzina ?
Właśnie nie !...i dlatego płaczę !
Podczas ceremonii pogrzebowej znanego bogacza w kondukcie pewna kobieta
bardzo głośno płacze.
Na cmentarzu podchodzi do niej inny uczestnik ceremonii i mówi...
Szczerze pani współczuję...rozumię pani ból...wnioskuję, że to bliska rodzina ?
Właśnie nie !...i dlatego płaczę !