Oto jeszcze jedna rodzynkowata wypowiedź jednego z naszych posłów. Dle mnie totalny
APEL DO SPOŁECZEŃSTWA: głosujcie na ludzi z wykształceniem zawodowym! będę miał paśnik do usranej śmierci
10 punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z rocznego okresu działalności wraz z informacją o podstawowych problemach radiofonii i telewizji (druk nr 2760) oraz komisyjnym projektem uchwały (druk nr 2959).
Poseł Marian Curyło:
Pani Minister! Chcę panią zapytać o taką kwestię. Była tu krytyka Radia Maryja. Nie jestem zwolennikiem ani miłośnikiem Radia Maryja. Ale nie można tego radia aż tak bardzo piętnować, gdyż moja teściowa jest żarliwym słuchaczem tego radia (Wesołość na sali, oklaski) i ku mojemu nieszczęściu, gdy bywam u teściowej, muszę tego radia wysłuchiwać. I co się dzieje? Akurat manipuluje się uczuciami ludzi sfrustrowanych, ludzi chorych, ludzi przykutych niekiedy do łoża. Tam też przedstawia się polityków takich, a nie innych, także i ten Sejm, w którym jesteśmy. Zapotrzebowanie jest takie, żeby ten Sejm, który wykonał tak ogromną, ciężką pracę, dostosowując pewne ustawy do prawa Unii Europejskiej, przedstawiać w takich, a nie innych kolorach tylko dlatego, że kilka partii nie dostało się do tego Sejmu. A gdyby ten Sejm rozwiązano, to i Unia Wolności by się dostała, i Akcja Wyborcza Solidarność. Są tacy politycy, co do których użyję pewnego określenia: wyszedł zając zza krzaka i udaje junaka. Nie w tym Sejmie, ale on wyszedł za Krzaklewskiego, był w Unii Wolności i tutaj się nie dostał, a chciałby sobie pogadać, chciałby po prostu zmieniać kolej rzeczy.
Dziękuję bardzo za cierpliwość. Jest to wynikiem dowcipów tamtej strony; nie jest to z mojej strony nadużywanie pańskiej życzliwości.
APEL DO SPOŁECZEŃSTWA: głosujcie na ludzi z wykształceniem zawodowym! będę miał paśnik do usranej śmierci
4 kadencja, 77 posiedzenie, 2 dzień (16.06.2004)
10 punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z rocznego okresu działalności wraz z informacją o podstawowych problemach radiofonii i telewizji (druk nr 2760) oraz komisyjnym projektem uchwały (druk nr 2959).
Poseł Marian Curyło:
Pani Minister! Chcę panią zapytać o taką kwestię. Była tu krytyka Radia Maryja. Nie jestem zwolennikiem ani miłośnikiem Radia Maryja. Ale nie można tego radia aż tak bardzo piętnować, gdyż moja teściowa jest żarliwym słuchaczem tego radia (Wesołość na sali, oklaski) i ku mojemu nieszczęściu, gdy bywam u teściowej, muszę tego radia wysłuchiwać. I co się dzieje? Akurat manipuluje się uczuciami ludzi sfrustrowanych, ludzi chorych, ludzi przykutych niekiedy do łoża. Tam też przedstawia się polityków takich, a nie innych, także i ten Sejm, w którym jesteśmy. Zapotrzebowanie jest takie, żeby ten Sejm, który wykonał tak ogromną, ciężką pracę, dostosowując pewne ustawy do prawa Unii Europejskiej, przedstawiać w takich, a nie innych kolorach tylko dlatego, że kilka partii nie dostało się do tego Sejmu. A gdyby ten Sejm rozwiązano, to i Unia Wolności by się dostała, i Akcja Wyborcza Solidarność. Są tacy politycy, co do których użyję pewnego określenia: wyszedł zając zza krzaka i udaje junaka. Nie w tym Sejmie, ale on wyszedł za Krzaklewskiego, był w Unii Wolności i tutaj się nie dostał, a chciałby sobie pogadać, chciałby po prostu zmieniać kolej rzeczy.
Dziękuję bardzo za cierpliwość. Jest to wynikiem dowcipów tamtej strony; nie jest to z mojej strony nadużywanie pańskiej życzliwości.