Nowakowa mowi do Kowalskiej:
" moj maz pracuje od 5-ej rano do 10-ej wieczorem i jak tylko wraca z pracy, zdziera ze mnie cale ubranie w drebiezgi, skacze na mnie i zaklada mi sztelung przez dwie godziny! Czy nie chcialabys takiego seksu?"
Na to Kowalska: "ano moze...
O ktorej to Twoj maz przychodzi do domu?"


"Czy zarabiasz wystarczajaco duzo, aby utrzymac rodzine?" - pyta ojciec narzeczonego corki.
"Tak!" - odpowiada narzeczony.
"Pamietaj - kontynuuje ojciec - jest nas pietnascioro!"


Hydraulik z ciezka torba wszedl do domu klienta.
"Niech pan uwaza! Podloga byla dzisiaj pastowana!" - mowi wlasciciel.
"Nie ma sprawy - odpowiada hydraulik. Czesto sie to zdarza, dlatego nosze kolce!".

ahahhahahaa
zayebiste

Hm...takie se...no takie...

czesc Richard!
znow wyjdzie ze mnie blondynka ("naturalny" obecnie kolor - satynowa czerwien - to tak przy okazji)
czy "Sztelung" ma cos wspólnego z "patelnią"
dziekuje i pozdrawiam
Ala_jeden

satynowa czerwień? satynowa czerwień? Qrcze, byłoby łatwiej, gdybym nie był daltonistą

no satynowa to nie taka jebutna czerwien strazacka, troche mniej

Ich troje

no nie, bez przesady, kolczyka w nosie nie mam

Nie, Ala1! "Zalozyc jej sztelung" brzmi ciekawiej niz "ruc*ac" czy "je*ac"). Niby po niemiecku.
Taka to ze mnie elegancka mezczyzna i kulturalna czlowieka!

dzięki Richci
ileż to człowiek moze sie na JM nauczyc