Impreza w akademiku u kolegów. Przyszłyśmy z koleżanką troszkę później niż o wyznaczonej 20-stej Więc zastałyśmy już imprezkę całkiem rozkręcona, a kolegów nie lekko podchmielonych. Jeden z nich stwierdził, że idzie pod prysznic, póki jeszcze może względnie stać na nogach.. No i padły głupie teksty typu "a może dziewczynki chciały by się udać od prysznic", ""ostatnio zrobili nam ładniusie, nowe łazienki, może razem obejrzymy" (???) itp., itd, Oczywiście reagowałyśmy odpowiednio - zapobiegawczym śmiecham, żeby przypadkiem nikogo nie obrazić ( w końcu chcieli dla nas dobrze ) Włączył im się tzw. poalkoholowy dowcip i zaczęli sobie robić żarty z sytuacji typu "no dziewczyny nie skusicie się??, będzie fajnie". A do tego śmiechy itp. Nagle jeden z nich już chyba mocno urażony naszą "niewdzięcznościa" wstał z zajmowanego kszesła (lekko się zataczając) i mówi "Oj dziewczyny, nawet nie wiecie, co tracicie. Strasznie fajnie jest się tak czasami zmoczyć..." Ps. nie preferujemy takiej formy rozrywki
Forum
>
Archiwum Kawałów Mięsnych
>
prysznic dobr[a] sprawa
kozka
- Superbojowniczka
·
przed dinozaurami