Niegdyś Szymon Majewski wspominał w zetce kręcenie pierwszej części 'kilera'. Jak zapewne pamiętacie grał tam asystenta Stuhra, czyli komisarza Ryby. Wspominał, że Stuhr dał się poznać jako człowiek zarozumiały i raczej niesympatyczny. Na dowód przytoczył historyjkę, która zdarzyła się podczas kręcenia jednej ze scen.
(Majewski) Panie reżyserze, jak mam to grać?
Na to włącza się Stuhr:
-Proszę pana, w tym filmie to gram ja. Pan tutaj co najwyżej występuje.
Majewski: -Ok, panie reżyserze, jak mam to występować?
(Majewski) Panie reżyserze, jak mam to grać?
Na to włącza się Stuhr:
-Proszę pana, w tym filmie to gram ja. Pan tutaj co najwyżej występuje.
Majewski: -Ok, panie reżyserze, jak mam to występować?