kurde pierdzielić te jokesy
autentyki wychodzą lepiej więc wrzucam
Kumpel ojca jest taksówkarzem i miał ów kumpel jakiś miesiąc temu ciekawe przeżycie w pracy.
Otóż trafił mu się kurs marzenie.
Dostał z centrali zgłoszenie że jest zamówiony kurs z Lubińskiej dzilnicy willowej
No więc pojechał pod wskazany adres. Okaząło sie że jest to wypasiona willa, z któej po kilku minutach wyszła dosyć tęga wyfiokowana paniusia na oko 50 lat.I na oko bardzo dziana.
Wpakowała się do taksówki i zamówiła kurs do Wrocławia na lotnisko. (z Lubina jakieś 80 km)
Czyli spoko, kumpel ojca próbował zagaić, ale jak to bywa z grubymi , dzianymi dupskami, zero reakcji.
Jednak gdzieś w połowie drogi wyciągnęła komóreczkę i coś tam zaczeła stukać.
w sumie bawiła się tak chyba z 5 minut, gdy nagle wystukałą jakis numer i zaczeła rozmawiać jak sądził ojciec kumpla z operatorem komórkowym bo rozmowa z jej strony wyglądała następująco:
-"Ja w takiej sprawie, chciałabym zawieśić abonament na czas 6 mieisecy ponieważ wyjeżdzam za granicę... tak rozumiem... abonament za ostatni miesiąc chciałabym zapłacic po powrocie... tak...tak... w jakiej taryfie mam telefon?... Radio Taxi, ale co to ma do rzeczy"
W tym momencie kumpel ojca mało nie wpadł na czołowe z ciężarówką
A gruba dupa nawet napiwku nie dała, chociaż jak powiedział ojca kumpel to zadna kasa nie oddałaby tej radochy...
autentyki wychodzą lepiej więc wrzucam
Kumpel ojca jest taksówkarzem i miał ów kumpel jakiś miesiąc temu ciekawe przeżycie w pracy.
Otóż trafił mu się kurs marzenie.
Dostał z centrali zgłoszenie że jest zamówiony kurs z Lubińskiej dzilnicy willowej
No więc pojechał pod wskazany adres. Okaząło sie że jest to wypasiona willa, z któej po kilku minutach wyszła dosyć tęga wyfiokowana paniusia na oko 50 lat.I na oko bardzo dziana.
Wpakowała się do taksówki i zamówiła kurs do Wrocławia na lotnisko. (z Lubina jakieś 80 km)
Czyli spoko, kumpel ojca próbował zagaić, ale jak to bywa z grubymi , dzianymi dupskami, zero reakcji.
Jednak gdzieś w połowie drogi wyciągnęła komóreczkę i coś tam zaczeła stukać.
w sumie bawiła się tak chyba z 5 minut, gdy nagle wystukałą jakis numer i zaczeła rozmawiać jak sądził ojciec kumpla z operatorem komórkowym bo rozmowa z jej strony wyglądała następująco:
-"Ja w takiej sprawie, chciałabym zawieśić abonament na czas 6 mieisecy ponieważ wyjeżdzam za granicę... tak rozumiem... abonament za ostatni miesiąc chciałabym zapłacic po powrocie... tak...tak... w jakiej taryfie mam telefon?... Radio Taxi, ale co to ma do rzeczy"
W tym momencie kumpel ojca mało nie wpadł na czołowe z ciężarówką
A gruba dupa nawet napiwku nie dała, chociaż jak powiedział ojca kumpel to zadna kasa nie oddałaby tej radochy...