Bar z wódą - po północy zamknięty z dziury wychyla leb niemiecka mysz, looka na boki, kota nie ma, wyskakuje, ile sil do barku, nalewa sobie browara, wychyla i ucieka czym predzej do nory za chwile wychyla łeb francuska mysz - looka na boki, nie ma kota, biegiem do baru, winko i z powrotem do norki, za moment mysz ruska, loooka na boki, kota nie ma, biegiem do baru, wali spirytus i ucieka do dziury. nastepna mysz polska, looka na boki, nie ma kota, biegiem do baru, wali sete, rozglada sie na boki, sierciucha nie ma, wali druga sete, patrzy dookola, nie ma kota, wali trzecia sete, potem czwarta i piąta, po piątej siada, rozgląda sie dookola, kota nie ma i mruczy:
- No to kurwa poczekamy!!!!!

He, he ułańska dusza.... Choć brzmi znajomo... ale ja się nie znam...

Ciekawa przeróbka.

Albo mi się wydaje albo :Petroff po tym nibywyjeździegdzieśdaleko strasznie spotulniał... Idę poszukać kiedy padł ostatni "stolec"...

właśnie

Odwołany urlop za sprawą jednej ..niej części do auta sprawił, że życie nabrało rumieńców, przeto nie mam nawet czasu się..

zdyćko podobny

Cze !

Pie........ny Matiz?.....

Zorg, nie wiem czy, aż tak.

PS.
Matiz był projektowany przez Fiata jako następna legendarnych pięćsetek z lat sześćdziesiątych. Koreańczycy kupili gotowy projekt.

Wiem, wiem.......
Siedziałem u tych żółtawych w D...........aewoo.....

Sebek ale to tak między nami po cichu, bo Tyś też z RADOMIA