Po katastrofie w Czarnobylu w piękny, słoneczny majowy poranek
M. Gorbaczow odwiedza jeden z wielkich moskiewskich kombinatów...
Uderza go w oczy olbrzymi transparent:
"WITAMY PANA TOWARZYSZA W DZIEŃ TAK PROMIENISTY"
Dzięki supernowoczesnej technice M. Gorbaczow uzyskał bezpośrednie połączenie z niebem. Dzwoni więc tam i prosi anioła telefonistę...
- Chciałbym rozmawiać z towarzyszem - aniołem Breżniewem...
- Niestety, to niemożliwe, anioł Breżniew czyści dziś latryny...
Za tydzień dzwoni ponownie i słyszy identyczną odpowiedź.
Po kolejnej nieudanej próbie krzyczy zirytowany:
- Co jest! Czy wszyscy nasi czyszczą u was kible!
- Ależ nie codziennie - pada odpowiedź - tylko wtedy, kiedy dyżuenym szefem jest anioł Piłsudzki!
W stanie wojennym w składzie Społecznego Komitetu Antyalkoholowego znalazły się osoby o nazwiskach, których brzmienie tak bliskie jest sercu rodaków.
Żyto.Baryła.Kufel i Oliwa.
M. Gorbaczow bardzo lubi prowadzić samochod. Pewnego dnia kazał kierowcy usiąść z obok i sam ujął kierownicę. W drodze na Kreml jechał przeciętnie 200km/h. Zauważyli to dwaj milicjanci na motorach. Jeden z nich dogonił wóz i zrownal się znim ... Po chwili gwałtownie hamuje i tarasuje drogę koledze.
- Czegoś nie zatrzymał sukinsyna?! Co,może wiesz kto to był?
- gorączkuje się tamten.
- Nie wiem, ale jego kierowcą był Gorbaczow!
Z ręką na myszce - szukałem
M. Gorbaczow odwiedza jeden z wielkich moskiewskich kombinatów...
Uderza go w oczy olbrzymi transparent:
"WITAMY PANA TOWARZYSZA W DZIEŃ TAK PROMIENISTY"
Dzięki supernowoczesnej technice M. Gorbaczow uzyskał bezpośrednie połączenie z niebem. Dzwoni więc tam i prosi anioła telefonistę...
- Chciałbym rozmawiać z towarzyszem - aniołem Breżniewem...
- Niestety, to niemożliwe, anioł Breżniew czyści dziś latryny...
Za tydzień dzwoni ponownie i słyszy identyczną odpowiedź.
Po kolejnej nieudanej próbie krzyczy zirytowany:
- Co jest! Czy wszyscy nasi czyszczą u was kible!
- Ależ nie codziennie - pada odpowiedź - tylko wtedy, kiedy dyżuenym szefem jest anioł Piłsudzki!
W stanie wojennym w składzie Społecznego Komitetu Antyalkoholowego znalazły się osoby o nazwiskach, których brzmienie tak bliskie jest sercu rodaków.
Żyto.Baryła.Kufel i Oliwa.
M. Gorbaczow bardzo lubi prowadzić samochod. Pewnego dnia kazał kierowcy usiąść z obok i sam ujął kierownicę. W drodze na Kreml jechał przeciętnie 200km/h. Zauważyli to dwaj milicjanci na motorach. Jeden z nich dogonił wóz i zrownal się znim ... Po chwili gwałtownie hamuje i tarasuje drogę koledze.
- Czegoś nie zatrzymał sukinsyna?! Co,może wiesz kto to był?
- gorączkuje się tamten.
- Nie wiem, ale jego kierowcą był Gorbaczow!
Z ręką na myszce - szukałem