będę uparta...mimo, że nie wzbudzają one powszechnego entuzjazmu...będe je dalej wrzycać - :mila
Pan Wasserman przybiega do sąsiadki, pani Cukerman, wielce wzburzony.
- Och, pani sąsiadko, co moje oczy widziały!
- Co sie stało?
- Widziałem, jak pani mąż zdradzał panią z moją żoną.
- To co robić?
Uradzili w końcu, zeby tak samo się zemścić. Pan Wasserman już zbiera się do wyjścia, kiedy pani Cukerman mówi mu, że też widziała zonę pana Wassermana ze swoim mężem w jednoznacznej sytuacji i uważa, że trzeba jeszcze raz się zemścić. Ale, że pani Cukerman nie była taka ponętna, pan Wasserman oświadcza:
- Wie pani co, sąsiadko, ja nie jestem taki mściwy.
Pan Wasserman przybiega do sąsiadki, pani Cukerman, wielce wzburzony.
- Och, pani sąsiadko, co moje oczy widziały!
- Co sie stało?
- Widziałem, jak pani mąż zdradzał panią z moją żoną.
- To co robić?
Uradzili w końcu, zeby tak samo się zemścić. Pan Wasserman już zbiera się do wyjścia, kiedy pani Cukerman mówi mu, że też widziała zonę pana Wassermana ze swoim mężem w jednoznacznej sytuacji i uważa, że trzeba jeszcze raz się zemścić. Ale, że pani Cukerman nie była taka ponętna, pan Wasserman oświadcza:
- Wie pani co, sąsiadko, ja nie jestem taki mściwy.