Jak nam opowiadał przewodnik (Egipcjanin):
"Egipt jest bardzo demokratycznym państwem. Najlepszym na to dowodem jest to, że np. ja mam prawo powiedzieć prezydentowi, że go nie lubię i chcę, żeby ustąpił - a on ze swojej strony ... ma prawo zamknąć mnie za to do więzienia ...
A prawdziwa demokracja to jest u nas na ulicach - bo każdy robi, co chce". (i prawda to, bo ruch uliczny w Egipcie = totalny chaos, ale dają sobie z tym radę i wszyscy są zadowoleni).
"Egipt jest bardzo demokratycznym państwem. Najlepszym na to dowodem jest to, że np. ja mam prawo powiedzieć prezydentowi, że go nie lubię i chcę, żeby ustąpił - a on ze swojej strony ... ma prawo zamknąć mnie za to do więzienia ...
A prawdziwa demokracja to jest u nas na ulicach - bo każdy robi, co chce". (i prawda to, bo ruch uliczny w Egipcie = totalny chaos, ale dają sobie z tym radę i wszyscy są zadowoleni).
--
Życie jest misją samobójczą ...