Ojciec i matka wychodzą wieczorem w gości i mówią do syna:
- Zostajesz sam. Za nic nie idź do pokoju ojca. Absolutnie nie otwieraj szafy z książkami. W żadnym wypadku nie wyciągaj czarnej książki z górnej półki i niech ci nawet nie przyjdzie do głowy czytać od piątej do sto piątej strony!
Wrócili... Patrzą - nie pomogło. Nie słuchał syn ich słów.
Tak, jak siedział za komputerem, tak dalej siedzi...
***
ona: - Przyjeżdżaj do mnie.
on: - Po co?
ona: - Ty co, głupi jesteś?
on: - Czemu?
ona: - Rodzice na działkę pojechali...
on: (po chwili) - Nie rozumiem, jeśli twoi rodzice wyjechali, to czemu ja jestem głupi?
***
Po łacinie "straszny rok" będzie annus horribilis...
Po polsku też - d*pa...
***
Na skutek wielokrotnych próśb w ośrodku wypoczynkowym zorganizowano w końcu dzień z konkursami. Konkurencje były dwie - kto wypije najwięcej wódki i kto zrobi straszniejszą minę. Pierwszą wygrał elektryk Kolianycz, który po prostu zgłosił się pierwszy. Drugą bezapelacyjnie wygrał hydraulik Mitrycz, po tym, jak dowiedział się, że spóźnił się na pierwszy konkurs.
***
1: - ja jem...
2: - no ok, zjedz spokojnie.
1: - lf vj;tv lfkmit ,jknfnm
2: - nie rozmawiaj z pełną gębą!...
***
- Przystojniaku, smutny jesteś?...
- Nie aż tak...
***
[MałaMi] - Ostatnio straszyłam swojego chłopaka, że prezerwatywy są skuteczne tylko na 25-30%
[MałaMi] - Pokazałam mu jakieś zdjęcie z netu, że plemnik może przeniknąć przez lateks...
[MałaMi] - Powiedziałam, że zostanie ojcem niedługo
[MałaMi] - I wiesz, co jest najciekawsze?
[MałaMi] - Se pożartowałam, k*rwa...
***
Mąż wrócił do domu pijany. Wszedł do sypialni i zaczął ręką szurać po ścianie w poszukiwaniu włącznika światła. Żona z łóżka podpowiada mu:
- Wyżej! W lewo! Trochę niżej! Bardziej w prawo!
Tak minęło kilka minut.
Nagle z drugiego pokoju dał się słyszeć głos teściowej:
- Córeczko! Nie męcz męża! Ręką weź!
- Zostajesz sam. Za nic nie idź do pokoju ojca. Absolutnie nie otwieraj szafy z książkami. W żadnym wypadku nie wyciągaj czarnej książki z górnej półki i niech ci nawet nie przyjdzie do głowy czytać od piątej do sto piątej strony!
Wrócili... Patrzą - nie pomogło. Nie słuchał syn ich słów.
Tak, jak siedział za komputerem, tak dalej siedzi...
***
ona: - Przyjeżdżaj do mnie.
on: - Po co?
ona: - Ty co, głupi jesteś?
on: - Czemu?
ona: - Rodzice na działkę pojechali...
on: (po chwili) - Nie rozumiem, jeśli twoi rodzice wyjechali, to czemu ja jestem głupi?
***
Po łacinie "straszny rok" będzie annus horribilis...
Po polsku też - d*pa...
***
Na skutek wielokrotnych próśb w ośrodku wypoczynkowym zorganizowano w końcu dzień z konkursami. Konkurencje były dwie - kto wypije najwięcej wódki i kto zrobi straszniejszą minę. Pierwszą wygrał elektryk Kolianycz, który po prostu zgłosił się pierwszy. Drugą bezapelacyjnie wygrał hydraulik Mitrycz, po tym, jak dowiedział się, że spóźnił się na pierwszy konkurs.
***
1: - ja jem...
2: - no ok, zjedz spokojnie.
1: - lf vj;tv lfkmit ,jknfnm
2: - nie rozmawiaj z pełną gębą!...
***
- Przystojniaku, smutny jesteś?...
- Nie aż tak...
***
[MałaMi] - Ostatnio straszyłam swojego chłopaka, że prezerwatywy są skuteczne tylko na 25-30%
[MałaMi] - Pokazałam mu jakieś zdjęcie z netu, że plemnik może przeniknąć przez lateks...
[MałaMi] - Powiedziałam, że zostanie ojcem niedługo
[MałaMi] - I wiesz, co jest najciekawsze?
[MałaMi] - Se pożartowałam, k*rwa...
***
Mąż wrócił do domu pijany. Wszedł do sypialni i zaczął ręką szurać po ścianie w poszukiwaniu włącznika światła. Żona z łóżka podpowiada mu:
- Wyżej! W lewo! Trochę niżej! Bardziej w prawo!
Tak minęło kilka minut.
Nagle z drugiego pokoju dał się słyszeć głos teściowej:
- Córeczko! Nie męcz męża! Ręką weź!
--
... bo ja mam dynamicznie przydzielane IQ... i należę do prowschodniego kolektywu!!!
Jak tu u was pięknie i wesoło! Mogę już iść?