Parę dni temu Jan Pietrzak opowiadał historie z lat 80-tych. Stanowczo stwierdził, że do konspiracji to on się nie nadawał. Gdy pewnego dnia szedł ulicą, niósł gitarę, dzieci zaczęły krzyczeć w jego kierunku: -Panie Janku. To spotkanie konspiracyjne to nie w tym bloku. Tylko w bloku obok...
--
Śpiewa piosenkarz, że Wałęsa dawaj 100 milionów. Ja chciałem dać, chcę. Tylko, że oni mi nie pozwalają, a ja nie mogę, bo nie mam mocy wykonawczej. Ale to niech ten piosenkarz (...) zaśpiewa ostatnią zwrotkę "Pomóżmy Wałęsie zrealizować to lepiej i mądrze