.
Żona stwierdziła, że mam ograniczyć piwo i wódkę bo nasze finanse mocno podupadły. Ja jej na to, że niech lepiej ona nie wydaje tyle na kosmetyki. Ona, że te kosmetyki są po to aby mogła być dla mnie atrakcyjniejszą. W ostatniej chwili ugryzłem się w język...
:
Jakoś tak jesienią jechaliśmy z Zenkiem kiedy zepsuło się auto. Zenek wlazł pod samochód i coś tam majstrował, ja podawałem mu narzędzia. Wtedy spojrzałem na niebo i zobaczyłem kaczki lecące w zwartym szyku, tak zwartym, że każda miała dziób między nogami poprzedniej. Ciekawe zjawisko.
Stałem tak zapatrzony kiedy Zenek wystawił spod auta rękę i zawołał: - Klucz francuski!
- Rzeczywiście... - odpowiedziałem nie odwracając wzroku od kaczek. - Bardzo trafnie, Zeniu, bardzo trafnie.
:.
Lubicie włosy na brzuchu? Ja lubię. Fajnie jest rano, kiedy się budzę, spojrzeć na włosy na brzuchu. Może nawet pogładzić, palcami przeczesać pieszczotliwie. Ale po skończonym lodziku mówię - Dobra, dzięki, wystarczy! Do roboty muszę iść, pa!
::
Żeby zjeść orzeszka, wiewiórka bierze go w przednie łapki, staje na tylnych i podpierając się ogonkiem odchyla mocno do tyłu albo wręcz kładzie na plecach.
Dlaczego?
.
.
.
.
.
Nosz, ku*wa, czytać nie umiecie?? Pisałem przecież: ŻEBY ZJEŚĆ ORZESZKA
::.
Wczoraj w nocy to mnie tak komar pociął, tyle krwi utoczył, że aż mi kawę i tabliczkę czekolady przy łóżku litościwie zostawił.
i... dębowe, dłuugo warzone...
Żona stwierdziła, że mam ograniczyć piwo i wódkę bo nasze finanse mocno podupadły. Ja jej na to, że niech lepiej ona nie wydaje tyle na kosmetyki. Ona, że te kosmetyki są po to aby mogła być dla mnie atrakcyjniejszą. W ostatniej chwili ugryzłem się w język...
:
Jakoś tak jesienią jechaliśmy z Zenkiem kiedy zepsuło się auto. Zenek wlazł pod samochód i coś tam majstrował, ja podawałem mu narzędzia. Wtedy spojrzałem na niebo i zobaczyłem kaczki lecące w zwartym szyku, tak zwartym, że każda miała dziób między nogami poprzedniej. Ciekawe zjawisko.
Stałem tak zapatrzony kiedy Zenek wystawił spod auta rękę i zawołał: - Klucz francuski!
- Rzeczywiście... - odpowiedziałem nie odwracając wzroku od kaczek. - Bardzo trafnie, Zeniu, bardzo trafnie.
:.
Lubicie włosy na brzuchu? Ja lubię. Fajnie jest rano, kiedy się budzę, spojrzeć na włosy na brzuchu. Może nawet pogładzić, palcami przeczesać pieszczotliwie. Ale po skończonym lodziku mówię - Dobra, dzięki, wystarczy! Do roboty muszę iść, pa!
::
Żeby zjeść orzeszka, wiewiórka bierze go w przednie łapki, staje na tylnych i podpierając się ogonkiem odchyla mocno do tyłu albo wręcz kładzie na plecach.
Dlaczego?
.
.
.
.
.
Nosz, ku*wa, czytać nie umiecie?? Pisałem przecież: ŻEBY ZJEŚĆ ORZESZKA
::.
Wczoraj w nocy to mnie tak komar pociął, tyle krwi utoczył, że aż mi kawę i tabliczkę czekolady przy łóżku litościwie zostawił.
i... dębowe, dłuugo warzone...
--
ryćk'n'rotfl