nauka wzywa,ale mam dość więc oto przed Wami mały misz-masz autentyków :
Wspomnienia z praktyk wakacyjnych 2 - dziś z opowieści:
Na Izbę Przyjęć na urologię przywieziono 12 letniego chłopca. No cóż, zdarza się. Zaś powód jego wizyty był co najmniej oryginalny - włożył sobie ołówek w cewkę moczową. Widok jak się łatwo domyślić - drastyczny. Pomocy udzielić trzeba. Lekarze robią to co to co zawsze w tego typu przypadkach, ale jak tu nie zapytać "dlaczego, whyyyy??". Odważyła się [P]ielęgniarka:
P : Jasiu, powiedz nam, dlaczego włożyłeś sobie ołówek?
Jaś zaś odpowiedział szczerze krótko i na temat:
- Chciałem mieć efekt jak po viagrze.
Miejsce akcji - blok operacyjny, a nawet sala. Bohaterowie - 20 letnia Niewiasta, [A]nestezjolog, statyści w osobach chirurgów i reszty personelu.
Dziewczę zostało przywiezione jak to na operacje, w takiej "tunice" czy jak to nazwać. Taka długa i wielgaśna koszula jakby z prześcieradła. Dziewczę leży już na łóżku, wywiad przeprowadzono. Usnęła... Jako, że operacja była w rejonie brzucha trzeba było podwinąć żeby brzuch odsłonić. Zazwyczaj robi to pielęgniarka, lecz tym razem ochoczo do pracy zabrał się Anestezjolog:
[A] - Pani Aniu, proszę zastawić, ja sam - jak powiedział tak zrobił i odsłania dziewczę.
[A] - O nie! ona ma habit jak zakonnica! Niech ktoś inny dokończy - i czeka aż go ktoś wyręczy.
Wspomniana pani Ania zrobiła co trzeba, zaś Anestezjolog się uważnie przygląda temu co widzi i rzecze do wszystkich obecnych poważnym tonem:
[A] - Ale ma niesymetrycznego bobra.
Efekt - śmiech męskiej części załogi i karcące spojrzenia koleżanek
[A] - Co się śmiejecie? policzcie - 1,80pln kosztuje jeden włos, przeszczepiłaby sobie ze 2tysiące to to niezła kasa jest. A jaki efekt..
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
W wakacje zamieściłem własne wspomnienia, zaś w komentarzach pojawiły się wspomnienia innych studentów, więc oto one:
Wspomnienia anestezjologa:
1. Na stole operacyjnym łysy dres z zapaleniem wyrostka. Tatuaże, ABS, etc. Teoretycznie twardziel, ale minka nietęga. Drżącym głosem pyta:
- Panie doktorze, czy.......zdarzyło się panu, żeby na tej sali ktoś się panu nie obudził?
Otwieram usta, żeby go uspokoić, gdy ku swemu osłupieniu słyszę głos mojej pelęgniarki, której ziomal najwyrażniej się nie spodobał:
- Wczoraj! A bo co?
2. Przed zabiegiem okulistycznym. Starsza pani zadaje mnóstwo pytań - a jakie mam ciśnienie, a czy serce równo bije, a czy zabieg długo potrwa.......
Przychodzi okulistka, chce zakładać blokadę pozagałkową, a pacjentka kontynuuje:
- A temperatura jaka jest?
NiEświadoma poprzednich indagacji okulistka odpowiada, odruchowo patrząc za okno:
- Jakieś 17 stopni, proszę pani.
Otwieram usta, żeby sprostować nieporozumienie, ale chora mnie uprzedza:
- Ło Jezu, alem osłabiona.......
3. Ortopedia. Staruszka ma zespalane udo. Zaraz na początku zabiegu przysypia sobie (zabieg w zn. regionalnym). Ortopeda uwija się nad wyraz szybko, wszyscy mu szczerze gratulują. Odgłosy gratulacji budzą staruszkę. Próbując się wychylić zza parawaniku oddzielającejego ją od operatorów, woła:
- A cóz wy sie tam tak gzebiecie i gzebiecie........
4. Ostry dyżur, śroek nocy, przywożą Wietnamczyka ze złamaną nogą. Do znieczulenia regionalnego układamy go na boku. Z majtek nieoczekiwanie wysypuje mu się stos banknotow.
- A cóż pan tu ma? - pyta rozbawiona pielęgniarka
Azjata patrzy smutno i mówi:
- No dobzie.....trośke siobie moziecie wziąć, ale trośke ziośtawcie........
5. Facet budzi się po krótkiej narkozie.
- O, dzięki, panie doktorze....super się spało, odwdzięczę się panu, ma pan u mnie zniżkę.
- A kim pan jest z zawodu?
- Kamieniarzem!!
6. Kobieta budzi się po krótkiej narkozie.
- Oj.....obudził mnie pan doktor, a miałam taki piękny sen....
- A co się pani śniło?
- Zięć!
7. Młoda laska budzi się po narkozie.
- Mmmmm...... - przeciąga się - taki miałam fajny sen......
- A co się pani śniło?
- mmmm.....tak...od tyłu....pan doktor tak lubi?
8. Przypadek mojego kolegi, chłopa na schwał, 190 cm, potężny, brodaty.
Budzi chorego po krótkim znieczuleniu. Chory otwiera oczy, patrzy na niego dłuższą chwilę....
- Panie, nie jestem godzien..... - szepcze.
9. Budzę młodego chłopaka po krótkim zabiegu. Otwiera oczy...i zaczyna się rzucać jak węgorz.
- Ty, k.........., ty ch........, ty......... , jak ci zaraz zaj........ - i tak przez jakieś 5 minut.
Po 5 minutach oprzytomniał.
- A.....to pan doktor. - zidentyfikował mnie. - A.....przepraszam.....myślałem, że to mój PRZYJACIEL.......
10. Opowieść znajomego urologa.
Przed palnowym usunięciem nerki pytają chorego, starszego pana:
- Czy po zabiegu chce pan za opłatą pielęgniarkę na prywatną noc?
Starszy pan zamyśla się i po chwili mwi:
- Nie.....tak po zabiegu to nie...bo mnie wszystko boleć będzie......
Bynajmniej nie żartował.
by Holt
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Mamy jęczącego pacjenta, młodego, co to go nawet powietrze "boli". I gdy go jakoś myliśmy czy coś, to on:
- Aaaa... Noga mnie boli... K*a mnie boli...
- To zdecyduj się: noga czy k*a?
- Ch*j mnie boli...
Dostał lityczną na uspokojenie i nic już go nie bolało
by MVC
~~~~~~~~~~~~
Na zakończenie jeden niemedyczny. Zdaję sobie sprawę, że wygląda na dowcip,ale to autentyk
Ojciec ma firmę budowlaną, więc zdarza mu się częściej niż innym zaglądać do hipermarketów budowlanych. W zeszłym tygodniu udał się ze [Z]leceniodawcą, w celu wybrania powiedzmy glazury. Na dziale kręcił się pan [J]anek - znany dzięki częstym odwiedzinom.
[Z] - Dzień dobry panie Janku
[J] - A dzień dobry, ale ja dziś nie pracuję. Pogrzeb mam w rodzinie - fakt, facet w garniaku pomyka czyli coś jest na rzeczy.
[Z] - Wyrazy współczucia, a kto umarł jeśli można zapytać?
W tym momencie na twarzy pana Janka pokazał się "szczery, słowiański uśmiech" jak u Wędrowycza:
[J] - Teściowa moja kochana.
FIN.
--
".. while I'm down there it might be nice to see a hint of pubis. I'm not talking about a huge 70's Playboy bush or anything. Just something that reminds me that I'm performing cunnilingus on an adult." Hank Moody