Trzypokoleniowa rodzinka wybrała się na przedświąteczne zakupy.
Matka z córką biegają po sklepach jak nawiedzone, natomiast dziadek z kilkuletnim wnuczkiem podążają za nimi spokojnie, nawet nie wchodząc do sklepów.
Idą tak podziwiają wystawy, a wnuczek ciągle zadaje pytania.
Przechodzą obok sexshopu, a wnuczek tradycyjnie:
- Dziadek!... A co tutaj sprzedają?
Dziadek w pierwszej chwili chciał coś powiedzieć o zabawkach dla dorosłych lecz skwitował to jednym słowem:
- Placebo!
Matka z córką biegają po sklepach jak nawiedzone, natomiast dziadek z kilkuletnim wnuczkiem podążają za nimi spokojnie, nawet nie wchodząc do sklepów.
Idą tak podziwiają wystawy, a wnuczek ciągle zadaje pytania.
Przechodzą obok sexshopu, a wnuczek tradycyjnie:
- Dziadek!... A co tutaj sprzedają?
Dziadek w pierwszej chwili chciał coś powiedzieć o zabawkach dla dorosłych lecz skwitował to jednym słowem:
- Placebo!
--
Gwóźdź, żeby się przebić dostaje w łeb, a człowiek żeby się przebić, musi czasem dostać porządnie w dupę.