Wchodzi koleś do baru, siada na stołku, zamawia piwo, rozgląda się i pyta barmana:
- Tych dwóch gości w rogu - kto to jest? Jakbym ich znał.
- Nie poznajesz? Przecież to George Bush i Pervez Musharraf!
Koleś wstaje ze stołka, zabiera piwo i przysiada się do dwóch panów.
- Siema, o czym gadacie?
- Chcemy wprowadzić stan wyjątkowy w Pakistanie, zrzucić napalm na rebeliantów na północnym zachodzie i złapać Osamę bin Ladena.
- Złapiecie Osamę? Naprawdę? Jak to zrobicie?
- Widzisz - zwraca się Bush do Musharrafa - mówiłem, że nikogo nie obchodzi stan wyjątkowy ani napalm.

https://www.joemonster.org/phorum/read.php?f=3&i=695497&t=695497
i cała reszta tjuningów

Trudno mi było uwierzyć, że tego nie ma - szukałem po Pervez, Musharraf i Pakistan. No ale moja wersja jest zaktualizowana i dostosowana do dzisiejszych wiadomości

a prawdziwy polak ma w życiu dwa obowiązki: zabić żyda i wiewiórkę.
Ale dlaczego wiewiórkę?

tak mi się skojarzyło

Tiaaa...
A za PRL-u mawiano:
Będzie lepiej jak powiesimy wszystkich komunistów, a tory kolejowe pomalujemy na biało
A czemu na biało?

było