Blisko północy, mijali się w wąskim przesmyku.
Chyba jeszcze zdążę, pomyślał śliski.
- Czy impreza już skończona, spytał.
- Hy...yp!
- Pan pozwoli, że się przedstawię - śledzik jestem.
- Paaaa.....
Miłych powrotów.
Chyba jeszcze zdążę, pomyślał śliski.
- Czy impreza już skończona, spytał.
- Hy...yp!
- Pan pozwoli, że się przedstawię - śledzik jestem.
- Paaaa.....
Miłych powrotów.