Luwr.
Sala wystawowa.
Obrazy na ścianach.
Przed jednym z nich stoi zapatrzona jak w obraz kobieta. Właściwie można powiedzieć - dama. W kapeluszu z woalką, natchniona, niekwestionowana miłośniczka prawdziwej sztuki.
- Proszę powiedzieć, to rzeczywiście namalował Rembrandt? - pyta cichym, afektowanym głosem z francuskim akcentem.
- Tak - odpowiada przewodniczka.
- Naprawdę? Mój Boże!!! Zesr*łam się....
Sala wystawowa.
Obrazy na ścianach.
Przed jednym z nich stoi zapatrzona jak w obraz kobieta. Właściwie można powiedzieć - dama. W kapeluszu z woalką, natchniona, niekwestionowana miłośniczka prawdziwej sztuki.
- Proszę powiedzieć, to rzeczywiście namalował Rembrandt? - pyta cichym, afektowanym głosem z francuskim akcentem.
- Tak - odpowiada przewodniczka.
- Naprawdę? Mój Boże!!! Zesr*łam się....