Wakacje=> Wyjazd z ekipą=> Jeziorko => Ostatnia noc=> Impreza
Choć piliśmy praktycznie całą ekipą, to głupota udzieliła się tylko 4 z nas. Po wielu akcjach (m.in. chodzenie po ośrodku pełnym warszawiaków i śpiewaniu pieśni na cześć Widzewa - nie wiem jak to się stało że nikt w mordę nie dostał ) dotarliśmy w końcu do namiotu. Reszta ekipy już spała w swoich. My w moim przy ostatnich ocalałych piwkach zeszliśmy na tematy "różne" . W pewnym momencie pada stwierdzenie (bez dowodu je przytoczę ): "Wiecie co ... z naszej koleżanki K. i jej siostry, to ja biorę ich matkę..."
Nie to żeby koleżanka była brzydka, tu raczej chodziło o wyrażenie opinii na temat wyglądu jej matki ...
Tymczasem z namiotu obok słychać głos koleżanki K. : "Wyobraźcie sobie, że wszystko słyszałam"...
Teraz już wiecie czemu uważam, że namioty powinny być dźwiękoszczelne...
Choć piliśmy praktycznie całą ekipą, to głupota udzieliła się tylko 4 z nas. Po wielu akcjach (m.in. chodzenie po ośrodku pełnym warszawiaków i śpiewaniu pieśni na cześć Widzewa - nie wiem jak to się stało że nikt w mordę nie dostał ) dotarliśmy w końcu do namiotu. Reszta ekipy już spała w swoich. My w moim przy ostatnich ocalałych piwkach zeszliśmy na tematy "różne" . W pewnym momencie pada stwierdzenie (bez dowodu je przytoczę ): "Wiecie co ... z naszej koleżanki K. i jej siostry, to ja biorę ich matkę..."
Nie to żeby koleżanka była brzydka, tu raczej chodziło o wyrażenie opinii na temat wyglądu jej matki ...
Tymczasem z namiotu obok słychać głos koleżanki K. : "Wyobraźcie sobie, że wszystko słyszałam"...
Teraz już wiecie czemu uważam, że namioty powinny być dźwiękoszczelne...