Znalazłem przy sprzątaniu mieszkania kartki ze starego zeszytu z wymyślonymi przed ponad 25 laty przeze mnie dowcipami. Wrzucam. Według mnie nie straciły na aktualności, a wszelkie podobieństwa istniejące na JM są przypadkowe.
1. Gąsienica dusi drugą:
- Zwrócisz wreszcie moją kapuchę, czy nie?!
2. Ważka osie o modliszce:
- Podczas stosunku normalnie zeżarła swojego męża!
- Pewnie bała się o zdradę...
- Albo przesadziła w miłości francuskiej...
3. Zając szeptem do szaraka:
- Rany koguta, co się dzieje?! Świat oszalał... Nietoperze doskonalą radary,
pancerniki wzmacniają pancerze, termity manipulują genami, wilki ostrzą...
A może by tak pomyśleć nad turbo doładowaniem?
4. Węgorz elektryczny przestrzega kongera:
- Bezczelnej ośmiornicy wydawało się, że za słabo świecę. Chwyciła mnie
mackami i w odbycie szukała baterii do wymiany!?
5. Mrówka zaciska nos przy skarabeuszu:
- Żarcie to ty zawsze znajdziesz, ale co ty w takim razie wydalasz?
6. Papuga rozpowiada wieści zza oceanu:
- Wczoraj musiała być nieziemska balanga na Starym Kontynencie, bo ponoć
dziś na kacu lisica oskubała koguta szukając jajek na Advocaat'a, niedżwiedż
w zamroczeniu pobił pszczoły o pitny miód, wilk wył do słońca o księżycówkę
, a zawinił zając, bo za szybko pędzi.
7. Wsza z czupryny do łonowej:
- Opiłam się wczoraj szamponem, yyyp!
- No tak, to teraz wiem dlaczego później przez noc musiałam się nażuć gumy!
8. Dwa wirusy AIDS między sobą:
- Słuchaj, mamy pochodzenie roślinne czy zwierzęce?
- Pewnie, że jesteśmy zwierzętami!
- To dlaczego gdziekolwiek się pojawimy czują cykorię?
9. Na sympozjum małp:
- Ludzie na swoim etapie rozwoju upodabniają się do nas. My trzymamy się
gałęzi, oni stołków.
10. Rekin do płotki:
- Jakie znaczenie w dzisiejszych czasach ma smak środowiska? Ja słono
płacę, ty się słodko uśmiechaj!
11. Stary sęp do młodego:
- Starzeję się. Dziś zasępiłem się nad parszywym losem padliny...
12. Słonica tłumaczy słoniątku:
- Tak synku, kiedyś byliśmy proporcjonalni, ale los zrobił nas w trąbę.
13. Przy składaniu skrzeku ropucha do ropucha:
- Pocałujesz mnie wreszcie?
- A na cholerę mi teraz królewna?
14. Pszczoła do mrówki:
- By nasza kraina płyneła miodem i mlekiem musimy się natyrać zbierając
nektar, dojąc mszyce... A tacy ludzie myślą, że wystarczy mieć miód w
uszach i mleko pod nosem.
15. Skunks do tchórza:
- Słyszałem, że emigrujesz do nas?
- Wolę, żeby nazywali mnie śmierdzielem niż tchórzem.
16. Wielbłąd do osła:
- Gdyby nie ten mój garb, nigdy bym nigdzie daleko nie zaszedł.
- Mnie pomaga marchewka...
17. Jeleń pociesza innego rogacza:
- Nie rycz stary. Obaj jesteśmy w parszywej sytuacji...
18. Narzekają dwie małpy lekkich obyczajów:
- Nabawiłam się przepukliny po schadzce z hipopotamem.
- A ja astmy po buzi, dupci, buzi, dupci z żyrafą.
19. Mol do mola:
- Wczoraj zajrzałem do książki kucharskiej. Ależ trafiłem na wspaniałe żarcie!
20. Tasiemiec z goryczą do tasiemca (końcówka studenckich lat 70-tych):
- Wytrzymałem wszystko - twarożek przez miesiąc, papier w kiełbasie,
mączkę rybną w pasztecie, ale gdy odcięli mi alkohol przed trzynastą,
musiałem się wydalić.
21. Żubr wzdycha przed sklepem monopolowym patrząc na żubrówkę:
- "Nie dajmy nabić się w butelkę!" - to była czcza gadanina. Ale myśliwych też
ładują jak widzę...
22. Przepiórka do bażanta:
- Mamy przesrane. Zawsze jesteśmy na widoku.
- Gorzej ma dzięcioł, bo od razu słychać, że nie podjął pracy.
23. Trznadel z pliszką:
- Odbył się sąd nad sroką-złodziejką. Mówią, że będzie zawieszona. Sęk w tym
jak to rozumieć?
24. Kogut podglądając kurczaka na stole wigilijnym naśladującego kopulację:
- Gwałcisz pisankę? Przecież ona ma skorupę!
- No, żółwiom to jakoś wychodzi, nie?!
25. Pijawka do białej myszy:
- Wytłumacz tym prymitywnym drożdżom, że bimbru mamy już potąd!
Octu do nóżek, kur*a, octu!
26. Bezradny chrząszcz do biedronki:
- Znajoma dżdżownica chciała mieć dzieci, ale kochaś ją rzucił. Z rozpaczy
pocięła się żyletką. Teraz nie wiem do którego kawałka mam mówić po
imieniu...
27. Oburzają się korniki:
- Nie rozumiemy dlaczego ludzie tak bezwzględnie niszczą drzewa na papier
toaletowy. Jak można bardziej dbać o własną d*pę niż o przyrodę?
28. Szarak do królika:
- Nie dziwię się opinii o tobie. Od czasu zamknięcia cię w klatce twoja
szybkość biegowa musiała znaleźć ujście w czym innym...
29. Makak do gibona:
- U pawianów teraz nowa moda. Łączą się z gorylami.
- Chcą stworzyć nowy rząd?
- Niee, zależy im na obstawie.
30. Młoda trusia pyta matki:
- Czy szaraki potrafią fruwać?
- Nie.
- Ani troszkę?
- Absolutnie niemożliwe.
- Mamo, ale czy jesteś pewna?
- Całkowicie. Ale czemu ten absurd zaprząta ci myśli, córeczko?
- Bo jeden z nich chwalił się przede mną, że potrafi przelecieć w mgnieniu oka.
31. Utykający kojot do hieny:
- Czemu się głupia śmiejesz!? Kuleję po wypadku. Jaguar potrącił mnie na
zebrze.
32. Scena przed budą:
- Gdzieś się włóczył tyle czasu? Tylko spuścić cię z łańcucha!...
- Pogryzłem jednemu takiemu lizaka i za to zaciągnął mnie do suki...
33. Giez wybiera w domu publicznym:
- Zamawiam seans ze stonogą.
- Proszę uprzejmie. Para nóg nr 43.
34. Ojciec buhaj zerkając zza pleców na pisane przez jałówkę wypracowanie:
- Byk za bykiem!
- Juuż? Lecę! Dokończę później tato. Przyszli po mnie na imprezę!
35. Żaba wróży sobie na skrzydełkach ważki:
- Kocha, lubi, szanuje, nie chce, nie dba, żartuje... Hmm, ciągle to samo, ale
przynajmniej stały w usposobieniu.
36. Mors do kumpla:
- Wczoraj oglądałem porno.
- Coś ciekawego?
- Foki, foki...
37. Kozioł kupuje bilet od konia przed kabaretem:
- Ile?
- Stówę.
- Za drogo!
- Coo?! Na występie szał! Bomba! Żmija-striptiserka robi numer ze ściąganiem
skóry!
38. Wiewiórki o rodzinie borsuków i świstaku:
- Patrz! Więźniowie pracują! A świstaka za co wsadzili?
- Nie, on jest klawiszem.
39. Gibon do orangutana:
- Dlaczego wy macie wyższe czoła, a my dłuższe ręce?
- Od razu widać kto jest od dyskusji, a kto tylko od głosowania...
40. W izbie wytrzeźwień pijawka-lekarka do pijawki-laborantki:
- Nie zapomniałaś pobrać dziś rano krwi od pacjenta?
- Eeep... czyy dwie...eep...sety...eep...wystarczą?
41. Zakłopotani dziobak i kolczatka:
- Jedne ssaki są za, inne przeciw, a my musimy znosić te jaja.
42. Delfin do wieloryba:
- Rekin-młot zamotał się z rybą-piłą i zgadnij jaki był finał?
- Rybki-obrabiarki?
- Nie, sprasowane filety.
43. Pan rak do żony:
- Co ci się stało? Dlaczego mi nie pozwalasz się do siebie zbliżyć?
- Jesteś rakotwórczy.
44. Maciora do lochy:
- Co ty tak o wszystko się ocierasz i tarzasz?
- Wczoraj...w paprociach...z knurem... zakleszczyłam się.
45. Bocianowa widząc męża z węzełkiem:
- Coo? Znów adresat nieznany? Nie możesz dzioba otworzyć nad polem z
kapustą?!
46. Ogier rży do ogiera:
- Komisja antydopingowa zdyskwalifikowała mnie za stosowanie cukru.
Przyszedł trener i żebyś go widział jak na mnie wsiadł!
47. Komarzyca do koleżanki:
- Wyobraź sobie, kuzyn moskit gdy dowiedział się, że malaria to
choroba nabyta przy puszczaniu i ssaniu, zabzykał swoją na śmierć.
48. Żararaka do boa:
- Kobra straciła najpierw głowę, potem ogon.
- Jak to?
- Zadurzyła się w nożyczkach...
49. Siwy już kruk duma nad odezwą:
- "Jak przestaniecie krakać, dostaniecie sera!"...
Hmm, czuję, że to kruczek...
50. Wywiad czapli w locie:
- Sorry, Mr fleming, może nam pan opisać jednym słowem tajemniczą dla nas
i ponoć straszliwą w natarczywości mambę?
- Bicz...
51. Osioł do konia (dawno, gdy niewielu miało paszporty):
- Nareszcie trafia się szansa wyjazdu za granicę.
- A co, dostałeś paszport i wizę?
- Niee, ruszają z produkcją salami na eksport.
1. Gąsienica dusi drugą:
- Zwrócisz wreszcie moją kapuchę, czy nie?!
2. Ważka osie o modliszce:
- Podczas stosunku normalnie zeżarła swojego męża!
- Pewnie bała się o zdradę...
- Albo przesadziła w miłości francuskiej...
3. Zając szeptem do szaraka:
- Rany koguta, co się dzieje?! Świat oszalał... Nietoperze doskonalą radary,
pancerniki wzmacniają pancerze, termity manipulują genami, wilki ostrzą...
A może by tak pomyśleć nad turbo doładowaniem?
4. Węgorz elektryczny przestrzega kongera:
- Bezczelnej ośmiornicy wydawało się, że za słabo świecę. Chwyciła mnie
mackami i w odbycie szukała baterii do wymiany!?
5. Mrówka zaciska nos przy skarabeuszu:
- Żarcie to ty zawsze znajdziesz, ale co ty w takim razie wydalasz?
6. Papuga rozpowiada wieści zza oceanu:
- Wczoraj musiała być nieziemska balanga na Starym Kontynencie, bo ponoć
dziś na kacu lisica oskubała koguta szukając jajek na Advocaat'a, niedżwiedż
w zamroczeniu pobił pszczoły o pitny miód, wilk wył do słońca o księżycówkę
, a zawinił zając, bo za szybko pędzi.
7. Wsza z czupryny do łonowej:
- Opiłam się wczoraj szamponem, yyyp!
- No tak, to teraz wiem dlaczego później przez noc musiałam się nażuć gumy!
8. Dwa wirusy AIDS między sobą:
- Słuchaj, mamy pochodzenie roślinne czy zwierzęce?
- Pewnie, że jesteśmy zwierzętami!
- To dlaczego gdziekolwiek się pojawimy czują cykorię?
9. Na sympozjum małp:
- Ludzie na swoim etapie rozwoju upodabniają się do nas. My trzymamy się
gałęzi, oni stołków.
10. Rekin do płotki:
- Jakie znaczenie w dzisiejszych czasach ma smak środowiska? Ja słono
płacę, ty się słodko uśmiechaj!
11. Stary sęp do młodego:
- Starzeję się. Dziś zasępiłem się nad parszywym losem padliny...
12. Słonica tłumaczy słoniątku:
- Tak synku, kiedyś byliśmy proporcjonalni, ale los zrobił nas w trąbę.
13. Przy składaniu skrzeku ropucha do ropucha:
- Pocałujesz mnie wreszcie?
- A na cholerę mi teraz królewna?
14. Pszczoła do mrówki:
- By nasza kraina płyneła miodem i mlekiem musimy się natyrać zbierając
nektar, dojąc mszyce... A tacy ludzie myślą, że wystarczy mieć miód w
uszach i mleko pod nosem.
15. Skunks do tchórza:
- Słyszałem, że emigrujesz do nas?
- Wolę, żeby nazywali mnie śmierdzielem niż tchórzem.
16. Wielbłąd do osła:
- Gdyby nie ten mój garb, nigdy bym nigdzie daleko nie zaszedł.
- Mnie pomaga marchewka...
17. Jeleń pociesza innego rogacza:
- Nie rycz stary. Obaj jesteśmy w parszywej sytuacji...
18. Narzekają dwie małpy lekkich obyczajów:
- Nabawiłam się przepukliny po schadzce z hipopotamem.
- A ja astmy po buzi, dupci, buzi, dupci z żyrafą.
19. Mol do mola:
- Wczoraj zajrzałem do książki kucharskiej. Ależ trafiłem na wspaniałe żarcie!
20. Tasiemiec z goryczą do tasiemca (końcówka studenckich lat 70-tych):
- Wytrzymałem wszystko - twarożek przez miesiąc, papier w kiełbasie,
mączkę rybną w pasztecie, ale gdy odcięli mi alkohol przed trzynastą,
musiałem się wydalić.
21. Żubr wzdycha przed sklepem monopolowym patrząc na żubrówkę:
- "Nie dajmy nabić się w butelkę!" - to była czcza gadanina. Ale myśliwych też
ładują jak widzę...
22. Przepiórka do bażanta:
- Mamy przesrane. Zawsze jesteśmy na widoku.
- Gorzej ma dzięcioł, bo od razu słychać, że nie podjął pracy.
23. Trznadel z pliszką:
- Odbył się sąd nad sroką-złodziejką. Mówią, że będzie zawieszona. Sęk w tym
jak to rozumieć?
24. Kogut podglądając kurczaka na stole wigilijnym naśladującego kopulację:
- Gwałcisz pisankę? Przecież ona ma skorupę!
- No, żółwiom to jakoś wychodzi, nie?!
25. Pijawka do białej myszy:
- Wytłumacz tym prymitywnym drożdżom, że bimbru mamy już potąd!
Octu do nóżek, kur*a, octu!
26. Bezradny chrząszcz do biedronki:
- Znajoma dżdżownica chciała mieć dzieci, ale kochaś ją rzucił. Z rozpaczy
pocięła się żyletką. Teraz nie wiem do którego kawałka mam mówić po
imieniu...
27. Oburzają się korniki:
- Nie rozumiemy dlaczego ludzie tak bezwzględnie niszczą drzewa na papier
toaletowy. Jak można bardziej dbać o własną d*pę niż o przyrodę?
28. Szarak do królika:
- Nie dziwię się opinii o tobie. Od czasu zamknięcia cię w klatce twoja
szybkość biegowa musiała znaleźć ujście w czym innym...
29. Makak do gibona:
- U pawianów teraz nowa moda. Łączą się z gorylami.
- Chcą stworzyć nowy rząd?
- Niee, zależy im na obstawie.
30. Młoda trusia pyta matki:
- Czy szaraki potrafią fruwać?
- Nie.
- Ani troszkę?
- Absolutnie niemożliwe.
- Mamo, ale czy jesteś pewna?
- Całkowicie. Ale czemu ten absurd zaprząta ci myśli, córeczko?
- Bo jeden z nich chwalił się przede mną, że potrafi przelecieć w mgnieniu oka.
31. Utykający kojot do hieny:
- Czemu się głupia śmiejesz!? Kuleję po wypadku. Jaguar potrącił mnie na
zebrze.
32. Scena przed budą:
- Gdzieś się włóczył tyle czasu? Tylko spuścić cię z łańcucha!...
- Pogryzłem jednemu takiemu lizaka i za to zaciągnął mnie do suki...
33. Giez wybiera w domu publicznym:
- Zamawiam seans ze stonogą.
- Proszę uprzejmie. Para nóg nr 43.
34. Ojciec buhaj zerkając zza pleców na pisane przez jałówkę wypracowanie:
- Byk za bykiem!
- Juuż? Lecę! Dokończę później tato. Przyszli po mnie na imprezę!
35. Żaba wróży sobie na skrzydełkach ważki:
- Kocha, lubi, szanuje, nie chce, nie dba, żartuje... Hmm, ciągle to samo, ale
przynajmniej stały w usposobieniu.
36. Mors do kumpla:
- Wczoraj oglądałem porno.
- Coś ciekawego?
- Foki, foki...
37. Kozioł kupuje bilet od konia przed kabaretem:
- Ile?
- Stówę.
- Za drogo!
- Coo?! Na występie szał! Bomba! Żmija-striptiserka robi numer ze ściąganiem
skóry!
38. Wiewiórki o rodzinie borsuków i świstaku:
- Patrz! Więźniowie pracują! A świstaka za co wsadzili?
- Nie, on jest klawiszem.
39. Gibon do orangutana:
- Dlaczego wy macie wyższe czoła, a my dłuższe ręce?
- Od razu widać kto jest od dyskusji, a kto tylko od głosowania...
40. W izbie wytrzeźwień pijawka-lekarka do pijawki-laborantki:
- Nie zapomniałaś pobrać dziś rano krwi od pacjenta?
- Eeep... czyy dwie...eep...sety...eep...wystarczą?
41. Zakłopotani dziobak i kolczatka:
- Jedne ssaki są za, inne przeciw, a my musimy znosić te jaja.
42. Delfin do wieloryba:
- Rekin-młot zamotał się z rybą-piłą i zgadnij jaki był finał?
- Rybki-obrabiarki?
- Nie, sprasowane filety.
43. Pan rak do żony:
- Co ci się stało? Dlaczego mi nie pozwalasz się do siebie zbliżyć?
- Jesteś rakotwórczy.
44. Maciora do lochy:
- Co ty tak o wszystko się ocierasz i tarzasz?
- Wczoraj...w paprociach...z knurem... zakleszczyłam się.
45. Bocianowa widząc męża z węzełkiem:
- Coo? Znów adresat nieznany? Nie możesz dzioba otworzyć nad polem z
kapustą?!
46. Ogier rży do ogiera:
- Komisja antydopingowa zdyskwalifikowała mnie za stosowanie cukru.
Przyszedł trener i żebyś go widział jak na mnie wsiadł!
47. Komarzyca do koleżanki:
- Wyobraź sobie, kuzyn moskit gdy dowiedział się, że malaria to
choroba nabyta przy puszczaniu i ssaniu, zabzykał swoją na śmierć.
48. Żararaka do boa:
- Kobra straciła najpierw głowę, potem ogon.
- Jak to?
- Zadurzyła się w nożyczkach...
49. Siwy już kruk duma nad odezwą:
- "Jak przestaniecie krakać, dostaniecie sera!"...
Hmm, czuję, że to kruczek...
50. Wywiad czapli w locie:
- Sorry, Mr fleming, może nam pan opisać jednym słowem tajemniczą dla nas
i ponoć straszliwą w natarczywości mambę?
- Bicz...
51. Osioł do konia (dawno, gdy niewielu miało paszporty):
- Nareszcie trafia się szansa wyjazdu za granicę.
- A co, dostałeś paszport i wizę?
- Niee, ruszają z produkcją salami na eksport.
--
Najlepiej czuję się w cudzysłowie.