Opowiadała znajoma, będąca z Niemcami na obozie językowym.
Turnus już się kończył i zorganizowano ostatnie, pożegnalne ognisko. W trakcie obozu wszyscy bardzo sie polubili i łzy ocierali na myśl o rozstaniu. Nastroje te sprowokowały Niemców do nostalgicznych wspominek i zaczęli błagać Polaków o taką piękną piosenkę, którą śpiewali przy gitarze.
-zaśpiewajcie piosenkę, taką piękną miau miau - poprosili Niemcy (oczywiście po niemiecku)
- jaką miau miau nie znamy takiej (zdziwili sie Polacy)
- znacie znacie, śpiewaliście już, tam było tak miau miau - błagają Niemcy
- no to zanućcie melodię
- lalalala
- aha! - ucieszyli się Polacy i zaśpiewali:
gdybym miau gitarę, to bym na niej grał
Turnus już się kończył i zorganizowano ostatnie, pożegnalne ognisko. W trakcie obozu wszyscy bardzo sie polubili i łzy ocierali na myśl o rozstaniu. Nastroje te sprowokowały Niemców do nostalgicznych wspominek i zaczęli błagać Polaków o taką piękną piosenkę, którą śpiewali przy gitarze.
-zaśpiewajcie piosenkę, taką piękną miau miau - poprosili Niemcy (oczywiście po niemiecku)
- jaką miau miau nie znamy takiej (zdziwili sie Polacy)
- znacie znacie, śpiewaliście już, tam było tak miau miau - błagają Niemcy
- no to zanućcie melodię
- lalalala
- aha! - ucieszyli się Polacy i zaśpiewali:
gdybym miau gitarę, to bym na niej grał
--