Jak byłem mały i tata przyniósł do domu pierwsze w świecie wideo marki Sanyo, kupione za dolary, to był tylko jeden problem... brakowało kaset Nie wiem kto pamięta, ale nie było wtedy wypożyczalni. Kasety kupowało, lub pożyczało się na bazarze. Prawa autorskie ludzie mieli głęboooko
Ze względu na deficyt "wideo-hitów" jednym z moich ulubionych filmów (do dzisiaj z resztą) było "Złoto dla zuchwałych". Stara komedia wojenna, z Clintem Eastwoodem, [Tellym Savalasem] oraz Donaldem Sutherlandem w rolach głównych. W pewnej scenie bohaterowie kłócą się o to, czy most na mapie w rzeczywistości będzie istniał w terenie - wiadomo, jak to na wojnie
Sutherland mówi z tej scenie: "It's a motha'-beautiful bridge", co lektor tłumaczy "To przepiękny kurna most"...
Przez długie lata zachodziłem w głowę co ma /kur/ do /mostu/ i czemu ten /kur/ jest /na/.. Dopiero później nauczyłem się przeklinać
Ze względu na deficyt "wideo-hitów" jednym z moich ulubionych filmów (do dzisiaj z resztą) było "Złoto dla zuchwałych". Stara komedia wojenna, z Clintem Eastwoodem, [Tellym Savalasem] oraz Donaldem Sutherlandem w rolach głównych. W pewnej scenie bohaterowie kłócą się o to, czy most na mapie w rzeczywistości będzie istniał w terenie - wiadomo, jak to na wojnie
Sutherland mówi z tej scenie: "It's a motha'-beautiful bridge", co lektor tłumaczy "To przepiękny kurna most"...
Przez długie lata zachodziłem w głowę co ma /kur/ do /mostu/ i czemu ten /kur/ jest /na/.. Dopiero później nauczyłem się przeklinać
--