Taki króciutki, ale przypomnial mi sie, jeszcze z roku szkolnego.
Lekcja WFu. Wybieramy drużyny (gramy w piłkę nożną), ale jest na nieparzysta liczba osób i jedna druzyna grałaby w osłabieniu. Dla wyrównania dochodzi do naszej drużyny WFista, co kolega z druzyny przeciwnej oznajmił nam słowami:
-Pan z wami!
-I z duchem twoim! - odkrzyknąłem bez chwili zastanowienia
Efekt - rotfl wszystkich i kilkuminutowe opoznienie rozpoczecia meczu.
Lekcja WFu. Wybieramy drużyny (gramy w piłkę nożną), ale jest na nieparzysta liczba osób i jedna druzyna grałaby w osłabieniu. Dla wyrównania dochodzi do naszej drużyny WFista, co kolega z druzyny przeciwnej oznajmił nam słowami:
-Pan z wami!
-I z duchem twoim! - odkrzyknąłem bez chwili zastanowienia
Efekt - rotfl wszystkich i kilkuminutowe opoznienie rozpoczecia meczu.